Wreszcie nadeszły, tak wyczekiwane przez wszystkich, zimowe ferie. Aura dopisała, gdyż, jak to zimą, mamy śnieg i nawet trzyma mróz. Mogłoby się wydawać, że, jak to w XXI wieku, należy dzień po dniu spędzać przed ekranem komputera.

Dwa tygodnie ferii spędzone w wirtualnym świecie. Czy to jednak brzmi dumnie? Czy to doda nam wszystkim sił? Z pewnością nie!

Z takiego założenia wyszli z pewnością nasi uczniowie, którzy w myśl hasła: ,,W zdrowym ciele, zdrowy duch.” zadbali podczas ferii o właściwą równowagę między umysłem, a ciałem. We wtorek, 31.01.2017 r. na sali gimnastycznej naszej szkoły nikt nie mógł narzekać na nudę. Grupa czternastu uczniów pod opieką p. Alicji Zawada oraz p. Ryszarda Kowalczyka rozwijała swoje sportowe pasje. Trzygodzinne spotkanie upłynęło na rywalizacji w piłkę siatkową, ręczną oraz nożną. Nie było pucharów i miejsc na pudle, były za to wspaniałe emocje i porywy ducha.

Na koniec, gdy zegar na wieży oleszyńskiego kościoła wybił godzinę 13.00, nikt nie chciał się rozstać. Pozytywnie zmęczeni postanowiliśmy zatrzymać tę piękną chwilę na zdjęciu.

Autor: R. Kowalczyk, nauczyciel historii ZPO w Olesznie

W pierwszym tygodniu ferii zimowych, w dniu 02 lutego 2017 r. grupa szóstoklasistów spotkała się ze swoim wychowawcą, by wspólnie spędzić małą, kilkugodzinną część tej czternastodniowej przerwy w nauce.

W trakcie spotkania mieliśmy okazję nie tylko obejrzeć dwa niezwykle interesujące filmy przygodowe, ale również podzielić się wrażeniami z pierwszych dni ferii przy herbatce i słodkim poczęstunku. Zadbali o niego wszyscy uczestnicy spotkania, ale najlepiej smakowało nam ciasto upieczone przez mamę Mateusza oraz babeczki Oli.

Było tak miło, sympatycznie i atrakcyjnie, że planowane na dwie godziny spotkanie zakończyło się dopiero po czterech. Niech żałują ci, którzy postanowili zostać w domu.

Uczestnicy spotkania

Zajęcia w czasie ferii zimowych – styczeń - luty 2017 r.

Serdecznie zapraszamy naszych uczniów na zajęcia organizowane w szkole w czasie ferii zimowych.

Opiekę nad uczniami na zajęciach oraz podczas wyjazdów sprawują nauczyciele i wychowawcy na zasadzie wolontariatu.

Sala lekcyjna pełna uczniów, którzy w piątkowy wieczór zupełnie dobrowolnie siedzą w szkole do 19.00 i są jeszcze z tego faktu zadowoleni?

To trochę dziwny widok i trudno w niego uwierzyć. Tym razem jednak powód był szczególny. Szóstoklasiści wraz ze swym wychowawcą panem Edwardem Karpińskim przekształcili swoją klasę w salę kinową, by wspólnie obejrzeć film poruszającyb bardzo ważny temat - problem cyberprzemocy wśród nastolatków.

Cyberprzemoc to inaczej przemoc z użyciem mediów elektronicznych – przede wszystkim Internetu i telefonów komórkowych. Problem ten dotyczy przede wszystkim dzieci i młodzieży. W Polsce doświadcza go ponad połowa młodych internautów!!! Do działań określanych jako cyberprzemoc zalicza się m.in:
- wyzywanie, straszenie poniżanie kogoś w Internecie lub przy użyciu telefonu,
- robienie komuś zdjęć lub rejestrowanie filmów bez jego zgody,
- publikowanie w Internecie lub rozsyłanie telefonem zdjęć, filmów lub tekstów, które kogoś obrażają lub ośmieszają,
- podszywanie się pod kogoś w Sieci.

W piątek, 18 listopada 2016 r. klasa II Publicznego Gimnazjum w Olesznie wraz z wychowawcą, p. Ryszardem Kowalczykiem i nauczycielem zajęć artystycznych, p. Andrzejem Kowalczykiem zorganizowała krótki objazd naukowo - rozrywkowy po Ziemi Świętokrzyskiej. Celem naszej wycieczki były: Muzeum Henryka Sienkiewicza w Oblęgorku, Muzeum Historii Kielc, Wzgórze Katedralne w Kielcach oraz udział w seansie filmowym pt.: ,,Fantastyczne zwierzęta i jak je znaleźć?”.

Jak Henryk Sienkiewicz został Michałem Wołodyjowskim? 

Po przybyciu do Oblęgorka naszym oczom ukazał się romantyczny dworek położony na wzniesieniu, z którego roztaczał się cudowny widok na okoliczne łąki, pola i lasy. Z łatwością przychodziło nam wyobrazić sobie wielkiego pisarza i noblistę, który wzmocniony filiżanką porannej kawy, siedząc w wiklinowym fotelu na werandzie, pochyla się nad rękopisem dzieła swojego życia, czyli ,,Trylogii”. W klimat tamtych lat wprowadzało nas również doskonale zachowane wnętrze sienkiewiczowskiego dworku, z architektonicznymi perełkami w postaci olbrzymich kaflowych pieców grzewczych, gabinetu z biurkiem, przy którym pisarz wyczarował świat przedstawiony w powieściach: ,,Ogniem i mieczem”, ,,Potopie” oraz ,,Panu Wołodyjowskim”.

Od naszej przewodniczki dowiedzieliśmy się, iż Henryk Sienkiewicz miał kompleksy na punkcie swojego niskiego wzrostu. Liczył sobie bowiem jedynie 160 cm wzrostu. Szczególnie było to zauważalne, kiedy oglądaliśmy sypialnię pisarza, a w niej łóżko. Rzeczywiście, można było odnieść wrażenie, iż jest ono przeznaczone dla krasnoludka, nie zaś dorosłego mężczyzny. Okazało się jednak, jak powiedziała nasza pani przewodnik, iż Sienkiewicz potrafił przekuć swój wielki kompleks w zaletę. Otóż, postać Michała Wołodyjowskiego to nikt inny jak sam Henryk Sienkiewicz, który literackiej postaci nadał cechy swojego wyglądu i charakteru. I tak powołany został do życia Michał Wołodyjowski, czyli ,,Mały Rycerz”, wielki duchem i oddany Rzeczypospolitej patriota, który na kartach powieści daje dowody ogromnej miłości względem zagrożonej w XVII wieku ojczyzny.

Opuszczając sienkiewiczowski dworek byliśmy pod ogromnym wrażeniem pisarskiego geniuszu Henryka Sienkiewicza, który tworzył swoje dzieła w okresie zaborów, który pragnął ,,pokrzepić serca” wszystkich tych, którzy stracili nadzieję na odzyskanie przez Polskę niepodległości. Nasz wspaniały pisarz- noblista, mimo upływu lat, uczy nas nieustannie szacunku wobec dokonań naszych przodków, które określamy dziedzictwem narodowym. Z pewnością warto poznać to urokliwe miejsce.