Co się dzieje w emocjach mojego dziecka?
Dziecko, będąc istotą czującą i myślącą, wyraża swoją złość, smutek, strach, pragnie zwrócić na siebie uwagę i nawiązać interakcję z rodzicem. Kiedy maluch wrzeszczy, kopie, robi "sceny", pokazuje to, na czym mu zależy, próbuje podjąć walkę o to, co jest dla niego ważne, co mu jest w danym momencie potrzebne, czego pragnie. Fakt, że dziecko ma dostęp do swoich potrzeb i emocji i że stara się je wyrażać, jest korzystny dla jego rozwoju. Dziecko nie zawsze potrzebuje, aby jego oczekiwania były spełniane, chce natomiast być zauważone i usłyszane. Rodzic musi mu jednak pomóc we właściwym ukierunkowaniu jego zachowania, aby wyrażanie pragnień i autonomii nie przerodziło się w egoizm i manipulowanie innymi ludźmi.
Złość dziecka można rozumieć również jako etap procesu żałoby po tym, czego dziecku nie udało się otrzymać lub co utraciło. Złość jest naturalnym etapem w procesie żałoby, który prowadzi do akceptacji określonej sytuacji. Etapy tego procesu są następujące:
1) odmowa;
2) złość;
3) negocjacje;
4) smutek;
5) akceptacja.
Pewna dawka frustracji jest nie do uniknięcia w życiu dziecka, a równocześnie jest potrzebna. Frustracja spełnia pozytywną funkcję, jeśli potrzeba dziecka zostanie dostrzeżona. Zdarza się, że prośba lub żądanie dziecka nie może lub nie powinno być spełnione. Wówczas istotne jest, aby jego złość została usłyszana.
Co może zrobić rodzic kiedy dziecko miewa częste napady złości
Wiedza o tym, co się dzieje w sercu i emocjach dziecka, może się okazać dla rodzica kluczem do rozwiązania problemu ataków złości.
Warto wziąć pod uwagę, że po pierwsze dziecko, niczym badacz i naukowiec, testuje granice, sprawdza siłę i stanowczość rodzica, ocenia jego konsekwencję; po drugie dziecko, jako "pretendent do tronu", walczy o władzę, rywalizuje z rodzeństwem, manipuluje dorosłym, aby zaspokoić swoje potrzeby. Dlatego tak ważna jest konsekwentna i spójna reakcja rodzica okazującego pewność siebie, stanowczość, opanowanie i nieugiętość wobec "życzeń" dziecka. Co jednak zrobić kiedy konsekwencja i stanowczość nie skutkuje.
METODA WYCISZENIA (George M. Kapalka)
Metoda radzenia sobie w sytuacji napadu złości poprzez wyciszenie polega na zabraniu dziecka z miejsca, gdzie nastąpił wybuch, i umieszczeniu go w otoczeniu pozbawionym bodźców. Przerywamy w ten sposób dotychczasowe zajęcie dziecka i pozostawiamy je w mało stymulującym otoczeniu, ograniczając mu możliwość robienia tego, na co ma ochotę. W pewnym sensie można nazwać tę sytuację karaniem dziecka nudą. Autor zwraca uwagę, iż metoda ta wymaga odpowiedniego przygotowania. Jej opanowanie może być czasochłonne, ale kiedy rodzice i dziecko dobrze nauczą się sposobów i zasad "wyciszania", częstotliwość i natężenie ataków złości wyraźnie zmaleją. Należy wybrać odpowiednie miejsce wyciszenia. Dobre miejsce to takie, gdzie dziecko nie może oglądać telewizji, grać na komputerze, bawić się zabawkami, rozmawiać z rodzeństwem. Powinno pozostać w zasięgu wzroku rodzica, choć nie należy podczas wyciszania nawiązywać z dzieckiem interakcji. Jeśli istnieje taka potrzeba, dziecko należy przytrzymać w miejscu wyciszenia. Pierwsze próby zastosowania metody powinno się przeprowadzić w dniu, kiedy jesteśmy z dzieckiem sami, nie mamy pilnych planów, spędzamy czas wolny w domu.
Poniżej przedstawiona jest w punktach skrócona procedura postępowania w przypadku napadu złości u dziecka.
Polecenie: tonem stanowczym i odpowiednio głośno każ dziecku przestać; staraj się utrzymać kontakt wzrokowy; odczekaj 15 sekund. Ostrzeżenie: powiedz dziecku stanowczym tonem, że jeśli się nie uspokoi, odeślesz je do miejsca wyciszenia; odczekaj 15 sekund. Zabierz dziecko w miejsce wyciszenia: upewnij się, czy dziecko pójdzie tam samo, jeśli nie, zaprowadź je lub zanieś; powiedz: Zostaniesz tu do momentu, aż powiem, że możesz sobie pójść. Uspokój się; przytrzymaj dziecko, jeśli to konieczne; jeśli dziecko ucieka, zaprowadź je ponownie w to samo miejsce i powtórz polecenie; gdy maluch stanie się stosunkowo spokojny, zacznij odliczać czas - minimalna kara: 2 minuty (dzieci do 5 lat) lub tyle minut, ile dziecko ma lat (dzieci powyżej 5 lat). Koniec kary: podejdź do dziecka i zapytaj: Czy wiesz, dlaczego cię tu zaprowadziłam?; pomóż dziecku znaleźć powód, ale nie krzycz; dodaj: Za każdym razem, kiedy to zrobisz, będziesz musiał się wyciszyć; postaraj się, aby dziecko powróciło do swojego poprzedniego zajęcia - to jest bardzo ważne.
Więcej informacji znajduje się w książce G.M. Kapalki Niegrzeczne dzieci. 9 kroków do posłuszeństwa.
PROPOZYCJA ANNY KOZŁOWSKIEJ
Autorka rozpoczyna od wyliczenia listy zachowań, których rodzic powinien unikać w sytuacji wystąpienia u dziecka napadu złości: nie tłumaczyć, nie grozić, nie obiecywać nagrody za to, że dziecko zgodzi się ustąpić, nie krzyczeć, nie szarpać, nie bić dziecka. Takie zachowanie dziecko może zinterpretować w następujący sposób: skoro dorosły może krzyczeć, złościć się, używać siły, to ja w sytuacji niezadowolenia również mogę podobnie się zachowywać. Rodzic powinien uświadomić sobie, co jest celem dziecka - otóż chce ono zwrócić na siebie uwagę i zakomunikować, iż przeżywa przykrość z jakiegoś powodu, że coś mu się nie udało, jest smutne, czegoś oczekuje od nas i nie potrafi tego ująć w słowa. Zadaniem rodzica jest pomóc dziecku zrozumieć sytuację oraz swoje uczucia, gdyż maluch zazwyczaj nie potrafi jeszcze uświadomić sobie, co odczuwa i z czego wynikają jego emocje.
Postępowanie rodzica powinno przebiegać w dwóch etapach:
1) opisanie zachowania dziecka - opisujemy to, co widzimy, to, co dziecko robi, co się
z nim dzieje; staramy się zachować spokój;
2) próba odgadnięcia i zrozumienia, jakie uczucia kryją się pod zachowaniem dziecka - np. Jesteś smutny, bo chciałbyś mieć takie klocki, jak te na półce w sklepie, ale nie możesz ich teraz dostać; Złościsz się, bo trzeba zakończyć oglądanie telewizji i iść do kąpieli, pewnie chciałabyś jeszcze oglądnąć kolejny odcinek…
Opis zachowania dziecka i próba odczytania jego uczuć może trwać dość długo. Może być tak, że dziecko nie od razu zareaguje na tę technikę zgodnie z oczekiwaniami. Warto być jednak wytrwałym i powtarzać od początku to samo, opisując zachowanie i uczucia dziecka. W ten sposób przekazujemy informacje, że dziecko jest dla nas ważne i nie lekceważymy jego emocji, ale jednocześnie to my jako rodzice decydujemy, to my stawiamy bezpieczne granice i nie pozwalamy na spełnianie każdej nieracjonalnej zachcianki malucha.
Więcej cennych wskazówek znajdą Państwo w książce A. Kozłowskiej Jak pomóc rodzicom kochanego, ale nieznośnego dziecka?
PORADY BERNARDA GOLDENA dotyczące zasad postępowania w sytuacji eskalacji gniewu u dziecka
Zachowaj wewnętrzne opanowanie - pozostań spokojny, stanowczo określając granice odrębności oraz jasno komunikując oczekiwania wobec dziecka; dzięki temu dziecko doświadczy ładu i stabilności, co zwiększy jego zdolność samokontroli; uzyska poczucie komfortu w obcowaniu z własnym gniewem i rozwinie umiejętność umiarkowanego wyrażania tej emocji. Skoncentruj komunikację werbalną i niewerbalną na tym, aby pomóc dziecku w uspokojeniu się - zamiast pouczać dziecko, zakomunikuj mu tonem niskim i łagodnym, że chcesz mu pomóc w odzyskaniu panowania nad sobą; zachowaj bliski kontakt fizyczny (jeśli to możliwe), utrzymaj kontakt wzrokowy, wyrazem twarzy pokaż, że jesteś rozluźniony, że jesteś zainteresowany dzieckiem i zamierzasz mu pomóc. Unikaj krytykowania fizycznych reakcji dziecka na gniew - może to wzmagać jego złość i wywoływać poczucie, że jest wyśmiewane. Unikaj krytykowania, sarkazmu i gróźb - nie prowadzą one do rozwiązania problemu, ale są wyrazem twojej własnej złości! Okaż dziecku, że akceptujesz gniew, ale odrzucasz niewłaściwe sposoby jego wyrażania - zakomunikuj dziecku, że rozumiesz jego uczucia, okaż empatię, jednak nie dopuść, by dziecko łamało zasady szacunku i bezpieczeństwa wobec innych i siebie; pozwól dziecku rozładować gniew, jeśli robi to w miejscu i w sposób zapewniający bezpieczeństwo (większa część energii wyzwolonej przez gniew znika w ciągu 20 minut). Wyraźnie określ swoje oczekiwania - podaj dziecku konkretne wskazówki, co ma zrobić, aby nad sobą zapanować (np. głęboki wdech i powolne wypuszczanie powietrza, odliczanie do 10, przypomnienie sobie przyjemnego, odprężającego obrazu lub czynności); jeśli pozwalasz na rozładowywanie gniewu, wskaż dziecku konkretne sposoby, jak może to uczynić.
Bernard Golden podaje kilka pytań, na które rodzic powinien sobie odpowiedzieć, zanim zdecyduje, w jaki sposób może reagować na napady złości u swojego dziecka:
- "Czy moje dziecko naprawdę nie panuje nad sobą, czy celowo stara się wywołać takie wrażenie?
- Czy jego gniew nasila się do takiego stopnia, że zaczyna tracić panowanie, czy nadal zachowuje nad sobą pełną kontrolę?
-Czy podczas napadu złości dziecko stawia się w potencjalnie groźnej sytuacji?
-Jak na takie zachowanie zareagować, aby zwiększyć panowanie dziecka nad sobą?
-W jaki sposób można okazać mu wsparcie i dać do zrozumienia, że jesteśmy gotowi mu pomagać i wspierać go?".