77 rocznica wybuchu II wojny światowej
1 września 2016 r. to czas powrotu uczniów i nauczycieli do codziennych obowiązków szkolnych. To również kolejna rocznica wybuchu II wojny światowej, która odcisnęła straszliwe piętno na naszej Ojczyźnie, na naszych bliskich, która zmieniła losy całych narodów i pojedynczych ludzi.
Z racji rozpoczęcia nowego roku szkolnego oraz 77 rocznicy wybuchu II wojny światowej, uczniowie klasy II Publicznego Gimnazjum w Olesznie, pod opieką swojego wychowawcy - historyka Ryszarda Kowalczyka, przygotowali uroczystą akademię.
„Kiedy się wypełniły dni i przyszło zginąć latem, prosto do nieba czwórkami szli żołnierze z Westerplatte. A lato było piękne tego roku”.
Piękny wrzesień sprowadził na Polskę agresję dwóch sprzymierzonych systemów totalitarnych: niemieckiego faszyzmu i radzieckiego komunizmu. 1 września 1939 roku o godzinie 4.45 z niemieckiego pancernika Schleswig- Holstein padły pierwsze strzały w kierunku Westerplatte. Mimo ataków lotnictwa i artylerii 182 żołnierzy pod dowództwem majora Henryka Sucharskiego bohatersko broniło się przez siedem dni, choć mieli wytrzymać tylko 24 godziny. Wojska niemieckie zaatakowały obszar państwa polskiego na lądzie, morzu i w powietrzu. Rozpoczęła się trwająca 36 dni wojna obronna Polski, zaczęła się zarazem II wojna światowa. Nasi sojusznicy, Francuzi i Anglicy, wypowiedzieli Niemcom wojnę, ale nie podjęli walki. Cios polskim nadziejom został zadany 17 września 1939 r., kiedy wojska radzieckie wtargnęły na ziemie naszego kraju.
"Na krwawy matko idę bój – żołnierska trąbka woła… Żołnierski, szary na mnie strój, lecz w ręku miecz anioła…”.
Złamanie granicznych szlabanów przyszło Niemcom łatwo, jednak polska obrona była zaskakująco wytrwała. Takie nazwy jak wspomniane Westerplatte, Bzura, Wizna - nazywana polskimi ,,Termopilami”, Warszawa, Modlin, Hel, Kock na trwałe wpisały się chlubnie w naszą historię. Historię pisaną odwagą i poświęceniem, a jeżeli trzeba również i krwią. Dlatego naszym wspólnym obowiązkiem jest ocalić od zapomnienia nazwiska wojennych bohaterów: kapitana Władysława Raginisa, majora Henryka Sucharskiego, prezydenta Warszawy Stefana Starzyńskiego, majora Henryka Dobrzańskiego ,,Hubala”, rotmistrza Witolda Pileckiego, generała Emila Fieldorfa ,,Nila”, aspiranta Jana Madeja z Oleszna, kierownika naszej szkoły Kazimierza Śliwę i jeszcze wielu, wielu innych, którzy w kraju i poza jego granicami walczyli na wszystkich frontach II wojny światowej lub ginęli w wyniku represji okupanta niemieckiego i radzieckiego. Mimo przewagi wroga wojsko polskie stawiało zacięty opór.
"Chciałem, by Warszawa była wielka”
Bohatersko broniła się Warszawa. Stefan Starzyński – prezydent Warszawy wygłosił swe ostatnie przemówienie do mieszkańców Warszawy, kończąc je słowami: "Chciałem, by Warszawa była wielka. Ja i moi współpracownicy kreśliliśmy plany wielkiej Warszawy przyszłości. I Warszawa jest wielka. Prędzej to nastąpiło, niż przypuszczaliśmy. I choć tam, gdzie miały być parki, dziś są barykady, choć płoną nasze biblioteki, choć palą się szpitale, Warszawa, broniąca honoru Polski, jest dziś u szczytu swej wielkości i sławy!".
"Zachować honor mimo klęski”
5 października pod Kockiem rozegrała się ostatnia bitwa kampanii wrześniowej, podczas której bohaterscy żołnierze generała Franciszka Kleberga walczyli do ostatniego naboju, a gdy tych brakło, walczyli wręcz, na bagnety. W wyniku niemiecko- radzieckiej agresji 1939 roku Polska po raz kolejny zniknęła z mapy Europy. W jej miejsce pojawiły się takie nazwy jak: Kraj Warty i Generalne Gubernatorstwo będące miejscem życia Polaków pod okupacją niemiecką. Obszary wschodnie państwa polskiego zostały włączone do Związku Radzieckiego. Mimo braku niepodległego państwa oraz władz państwowych w postaci prezydenta, parlamentu oraz rządu, które byłyby obecne w kraju, nasi przodkowie sprzed siedemdziesięciu siedmiu lat nie poddali się terrorowi okupantów. Dnia 27 września 1939 roku, na dzień przed kapitulacją Warszawy, w sercu Europy powstało na nowo Państwo Polskie, które będzie działać w podziemiu - na zasadach konspiracji, czyli działalności prowadzonej w ukryciu. Organizując powszechny opór społeczeństwa, pomagało Polakom zachować godną postawę ludzi, nie ulegających zniewoleniu i walczących.
"Ludzie, dopóki serca jeszcze żywe, zapamiętajcie, za jaką cenę zdobyto szczęśliwość. Wołam - zapamiętajcie! Zapamiętajcie! Wszyscy!”
8 maja 1945 r. III Rzesza Niemiecka skapitulowała i chociaż na Dalekim Wschodzie trwały jeszcze działania wojenne, dla Polski nastąpił koniec wojny. Jej bilans był jednak straszny. Na wszystkich frontach tej przerażającej wojny walczyło 110 milionów mężczyzn i kobiet. W wyniku walk, terroru oraz zniszczeń, życie straciło 70 milionów ludzi. Pośród tego oceanu ofiar II wojny światowej 6 milionów to Polacy. Pamiętamy o nich, mimo upływającego czasu!
Ryszard Kowalczyk: nauczyciel historii ZPO w Olesznie.