W pustyni i w puszczy - test znajomości lektury
Przeczytaj uważnie poniższy fragment powieści i odpowiedz na pytania.
- To szatan wcielony! - zawołał Idrys z twarzą pobladłą ze strachu i wzruszenia.
- Byłby nas powystrzelał jak dzikie gęsi na karm! - dodał Gebhr.
- Ach, gdyby nie ten pies.
- Bóg go zesłał.
- A chcieliście go zabić! - rzekł Chamis.
- Nikt go odtąd nie dotknie.
- Będzie miał zawsze kości i wodę.
- Allach! Allach! - powtarzał nie mogąc się uspokoić Idrys - śmierć była nad nami. Uf !"
- Kogo Idrys nazywa „diabłem wcielonym" ? ____________________________________________________
- O jakim psie jest mowa w tym fragmencie ? ___________________________________________________
- Jak się nazywają porywacze Stasia i Nel ? ___________________________________________________
- Przeczytaj jeszcze raz fragment powieści z pytania nr 1 i opowiedz o zdarzeniu, które miało miejsce przed zawartą w nim rozmową.
______________________________________________________________________________________
______________________________________________________________________________________
______________________________________________________________________________________
______________________________________________________________________________________
______________________________________________________________________________________
______________________________________________________________________________________
______________________________________________________________________________________
______________________________________________________________________________________
______________________________________________________________________________________
______________________________________________________________________________________
______________________________________________________________________________________
______________________________________________________________________________________
Po przeczytaniu poniższego fragmentu odpowiedz na pytania.
On zaś odrzekł:
- Patrz, co za ogrom. Piętnastu ludzi wziąwszy się za ręce nie objęłoby tego drzewa, które pamięta może czasy faraonów. Ale pień w dolnej części jest spróchniały i pusty Widzisz ten otwór, przez który łatwo się dostać do środka. Można by tam urządzić jakby wielką izbę, w której wszyscy moglibyśmy zamieszkać. Przyszło mi to do głowy, gdym zobaczył Meę między gałęziami, a potem podchodząc zebry ciągle już o tym myślałem.
- Ale my mamy przecie uciekać do Abisynii.
- Tak. Trzeba jednak wypocząć i mówiłem ci wczoraj, że postanowiłem zostać tu tydzień lub nawet dwa. Ty nie chcesz opuszczać swego słonia, a ja się boję dla ciebie pory dżdżystej, która już się rozpoczęła i w czasie której febra jest pewna. - Jakie drzewo ogląda Staś? __________________________________________________________________
- Jakiego słonia nie chce opuścić Nel? __________________________________________________________
- Gdzie zamieszkały dzieci w czasie swej wędrówki? ________________________________________________
- Jak nazwały dzieci to drzewo? _______________________________________________________________
Przeczytaj poniższy fragment powieści, odpowiedz na pytania.
Przez jakiś czas ze zmęczenia i wzruszenia nie mógł ani słowa przemówić i stał dysząc ciężko przed leżącym na łóżku człowiekiem, który milczał także i patrzył na niego ze zdumieniem graniczącym niemal z nieprzytomnością. Wreszcie zawołał:
- Nasibu, jesteś?
- Jestem, panie - odpowiedział mały Murzynek.
- Czy widzisz kogo i czy kto stoi przede mną?
Lecz zanim malec zdołał odpowiedzieć, Staś odzyskał mowę:
- Panie - rzekł - nazywam się Stanisław Tarkowski. Uciekliśmy z małą miss Rawlison z niewoli derwiszów i ukrywamy się w dżungli. Ale Nel jest ciężko chora, więc błagam cię dla niej o pomoc.
Nieznajomy patrzył jeszcze przez chwilę, mrugając oczyma, po czym przetarł ręką czoło.
- Słyszę, nie tylko widzę - ozwał się sam do siebie. - To nie złudzenie!... Co? pomoc? Ja sam potrzebuję pomocy. Jestem ranny.
Nagle jednak otrząsnął się jakby z sennych przywidzeń lub odrętwienia, spojrzał przytomniej i z błyskiem radości w oczach rzekł:
- Biały chłopiec!... Jeszcze widzę białego!... Witam cię, ktokolwiek jesteś. Mówiłeś o jakiejś chorej?! Czego ode mnie żądasz?
Nieznajomy patrzył jeszcze przez chwilę, mrugając oczyma, po czym przetarł ręką czoło.
- Słyszę, nie tylko widzę - ozwał się sam do siebie. - To nie złudzenie!... Co? pomoc? Ja sam potrzebuję pomocy. Jestem ranny.
Nagle jednak otrząsnął się jakby z sennych przywidzeń lub odrętwienia, spojrzał przytomniej i z błyskiem radości w oczach rzekł:
- Biały chłopiec!... Jeszcze widzę białego!... Witam cię, ktokolwiek jesteś. Mówiłeś o jakiejś chorej?! Czego ode mnie żądasz?
Staś powtórzył, że tą chorą jest Nel, córka pani Rawlisona, jednego z dyrektorów kanału, że miała już dwa ataki febry i że musi umrzeć, jeśli nie będzie miał chininy, by zapobiec trzeciemu. - Jak nazywał się człowiek, do którego obozu Staś dotarł ? ________________________________________________________________________
- Na co była chora Nel ? ________________________________________________________________________
- Jakiego lekarstwa Nel potrzebowała ? ________________________________________________________________________
- Jak nazywa się Murzynek, z którym Staś rozmawiał ________________________________________________________________________
- Opowiedz własnymi słowami treść fragmentu z pytania nr 4. Nie stosuj dialogu.
______________________________________________________________________________________
______________________________________________________________________________________
______________________________________________________________________________________
______________________________________________________________________________________
______________________________________________________________________________________
______________________________________________________________________________________
______________________________________________________________________________________
______________________________________________________________________________________
______________________________________________________________________________________
______________________________________________________________________________________
______________________________________________________________________________________
______________________________________________________________________________________