16 października wyruszyliśmy na dwudniowy rajd po Górach Świętokrzyskich z p. Jolantą Kowalczyk, i p. Anną Resiak. Pełni energii i wiary we własne siły wyjechaliśmy z Oleszna PKS-em ( autobusem - dla nie wtajemniczonych) do Ludyni na stację PKP. Stamtąd pojechaliśmy pociągiem do Kielc ( wtedy było nam jeszcze wesoło). Ze stolicy naszego województwa dowieziono nas do Bodzentyna, gdzie zaczęła się nasza piesza wędrówka. Okazało się, że z tego miejsca mamy dojść na Św. Katarzynę, która była celem naszej wyprawy. Było to rzeczą niełatwą, ponieważ miejscowości były oddalone od siebie 0 ok. 10 km. Nie musimy chyba pisać jak czuliśmy się, gdy dotarliśmy na miejsce XXI Zlotu Młodzieży PTSM. Tam przygotowano dla nas poczęstunek i konkursy, w których wzięliśmy udział. A były one następujące: medyczny, plastyczny, przyrodniczy, wiedzowy, topograficzny, W każdym zdobyliśmy premiowane miejsca* Największy sukces, bo 1 miejsce w konkursie medycznym zajęły Edyta Wdowiak i Marcelina Olczyk z kl. II b. W ogólnej klasyfikacji nasza szkoła zdobyła III miejsce wśród szkół podstawowych. Każda szkoła musiała również przedstawić się wszystkim przybyłym osobom. My zaprezentowaliśmy „debeściarską" piosenkę, której autorkami była Marcelina & Edyta z pomocą pani Joli ( w skrócie M.E.J.). Oto tekst:

„Wyruszamy dziś z Oleszna Na rajdowy pieszy szlak, gdzie pogoda przyjacielem 1 nie straszny deszcz i wiatr. Są tu piękne okolice, które każdy zwiedzić chce, jeśli poznasz dziś to miejsce wnet zachwycisz się, YO YO! Katarzyna Święta Góra gości dzisiaj ludzi tłum, wszyscy dobrze się bawimy, więc robimy wielki szuuuuuuum. Dziś w schroniskach nocujemy, ale spać to nie będziemy, za to panie rozespane będą biegać już w piżamie pokrzykując raz, po raz: „ Idźcie spać, bo nadszedł czas". Więc żegnamy słodko was!! YO YO!" ( fajna treść no nie? !)

Po występach wszystkich szkół odwieziono nas autokarem do schronisk, w których mieliśmy przespać całą noc... Jak się pewnie domyślacie tak nie było. Wszyscy, (szczególnie szkoła podstawowa) hałasowali do trzeciej nad ranem a nawet jeszcze później. Najgrzeczniejsze okazały się dziewczynki z gimnazjum! (było ich tylko sześć). Prawdą było to, że panie biegały w piżamach (i to jakich...) uspokajając nas bezskutecznie. W końcu nadszedł czas, że i my się zmęczyliśmy i zmorzył nas sen... który jednak nie trwał długo. Wstaliśmy o godzinie 6:30, zjedliśmy pożywne śniadanie i baaaardzo wypoczęci wyruszyliśmy na zwiedzanie Kielc. Celem naszej podróży była góra Telegraf, Wietrznia i „Pierścienica", która okazała się najbardziej stroma oraz Kadzielnia.

O godzinie 16:00 mieliśmy pociąg do Ludyni. Już na dworcu wszyscy popadali... Do Oleszna wróciliśmy ok. godziny 17:00. Przyznamy się wam szczerze, że od razu poszłyśmy spać... Wycieczka pomimo długiego i męczącego marszu była baaaardzo udanaaaa!!!

Edyta Wdowiak, Marcelina Olczyk kl. IIb