6 grudnia to dzień, w którym każdy chciałby otrzymać nawet najmniejszy drobiazg od Św. Mikołaja. Nie ma chyba nikogo na świecie kto zapomniałby o tym dniu. Dlatego kilka dni przed tą „magicznym dniem”, ogłoszona została w całej szkole zbiórka prezentów dla Magdalenki Tkaczyk i Kamila Sitkowskiego zamieszkałych w Zabrodach. Wszystkie dzieci były bardzo zadowolone z tego pomysłu, i z radością zaczęły zbierać słodycze i maskotki dla naszych małych przyjaciół. Zbiórka przyniosła ogromne efekty i dwie wielkie paczki pełne niespodzianek zostały zawiezione dzieciakom.

6 grudnia Św. Mikołaj dotarł do szkoły, rozdał grzecznym uczniom prezenty, a mniej grzeczni otrzymali rózgę i ...prezent. Po rozdaniu wszystkich paczek przyszedł czas na wizytę u Magdalenki i Kamila. Święty wraz z panią Jolantą Kowalczyk i panią Mariolą Kamińską, elfami i diabłem, wybrał się w kolejną podróż. Kamil ujrzawszy Mikołaja od razu uśmiechnął się i zaprosił go do domu. Odbierając paczkę, grzecznie podziękował, a następnie rozpakował prezent i obiecał wszystkim, że będzie w przyszłym roku grzeczny.

Kolejnym przystankiem Świętego Mikołaja był dom Magdalenki. Dziewczynka widząc Mikołaja przestraszyła się i w mgnieniu oka siedziała już na kolanach mamy. Po chwili Magdusia zaprosiła przybyłych gości, aby usiedli. Mikołaj wtedy wręczył dziewczynce prezent. Na twarzy Magdy pojawił się wielki uśmiech i widać było radość w oczach dziecka. Po godzinnym pobycie przyszedł czas na rozstanie. Św. Mikołaj pożegnał się z dziewczynką i resztą domowników i udał się w dalszą podróż do innych dzieci. Obiecuję Wam, że gdy będziecie grzeczni to na pewno spotkacie go za rok.

Marcin Piskorek