Chociaż za oknami brak śniegu, w naszej szkole od samego rana i tak gościł świąteczny nastrój – to zasługa Św. Mikołaja, który na specjalne zaproszenie wszystkich uczniów przybył do nas 6 grudnia.

Jak się okazało i bez zaproszenia by do nas dotarł, jako że dzieci u nas do szczególnie grzecznych należą - skoro Święty tak mówi, to musi być prawdą.

Byliśmy bardzo zaintrygowani niecodziennym wyglądem osoby przemierzającej szkolne korytarze. Każda klasa czekała na dźwięk dzwoneczków obwieszczających wizytę Mikołaja. Aż tu nagle dźwięk dzwoneczków... i już wiadomo co za gość przybył. Ach, ile prezentów miał ze sobą!!! Śnieżynki szybko pospieszyły z pomocą, by wszystkie je wnieść do środka. Za nim jednak je rozdał, to się upewnił czy wszystkie dzieci  są grzeczne. Panie bardzo dzieci chwaliły, zatem Mikołaj nie zwlekał i prezenty wręczył każdemu. Dzieci podziękowały mu  bardzo gorącą piosenką, tańcem i pierniczkami  z wypisanymi imionami dzieci, Mikołaja, aniołka i diabła.

Mikołaj podziękował za ciepłe przyjęcie. Bardzo się ucieszył, że w tym roku również czekało na niego tak dużo grzecznych dzieci i niespodzianek. Rozmawiał z dziećmi, zachęcał ich, aby były grzeczne, słuchały rodziców oraz pań, przestrzegał najbardziej niegrzeczne.

Dzieci były bardzo zadowolone i z wielkim zapałem rozpakowywały otrzymane upominki… Każdemu chętnemu dziecku wykonano pamiątkowe zdjęcie, które z pewnością niedługo będzie można podziwiać w rodzinnym albumie. Kiedy nadeszła w końcu chwila rozstania, bo gość z nieba spieszył się do innych dzieci, pożegnaniom nie było końca. Na otarcie łez Mikołaj obiecał, że odwiedzi nas za rok!