Domoradzka Kamila: Smoczy pamiętnik
Gdzieś za lasem, gdzieś za górą mieszkał Kruk, ze swoją rodziną. Kruk swe dzieci mądre miał, więc im bajkę przeczytał: „Pewnego razu żył sobie smok. Miał swój pamiętnik. W pamiętniku pisał: nuda, nuda, nuda, nuda. Jedna wielka nuda !
Ale w mapę zajrzał swą i zobaczył królewny dom. Więc pomyślał - porwę ją. Ale żeby porwać ją, trzeba lecieć tam, gdzie, królewny dom. Więc spakował swoje rzeczy, żeby napisać w pamiętniku swoje przygody, i poleciał.
Gdy poleciał, patrzy... wojna! - krzyknął smok przerażony, bo nie wiedział że zobaczyli go w satelicie, i zgadli że smok chce porwać ich królewnę. A królewna na tę wieść, aż zemdlała. A smok dmuchnął na rycerzy, aż odlecieli daleko. Na szczęście nic się im nie stało. I przez to już rycerze nie mieli odwagi rzucać się na smoka, żeby uratować królewnę. Więc smok wszedł do zamku i porwał królewnę. A królewna jak się obudziła, to już była w jaskini smoka.
- Jestem smok - powiedział.
- Że ty jesteś smokiem, to ja wiem, ale jak masz na imię?
- Po prostu smok, nie mam innego imienia.
- Aha, a ja mam na imię Anastazja. Więc ty będziesz się nazywał Erek.
Ale w jednej chwili królewna zaczęła się drapać. Ja mam ospę - powiedziała.
- A co to jest ospa?
- To taka choroba, która jest tylko jeden raz w życiu, przez którą ma się krosty i nie wolno ich drapać.
- Ale ty drapiesz.
- Bo to mnie tak swędzi.
- Nie wolno. Wiesz co, ty wcale nie jesteś taki straszny.
- Wiem.
- Ojej, mnie też wszystko swędzi. Bo byłeś blisko mnie.
- Czemu mi wcześniej nie powiedziałaś.
- Bo ty mi przeszkodziłeś, Erek.
- Ja? Nie martw się, w mojej krainie jest lekarz.
- Aha. A kto to lekarz.
- To taki ktoś, kto pomaga ludziom chorym.
- Aha. A ja jestem chory?
- Tak.
- Ale mogę lecieć z tobą do tego lekarza.
- No, nie wiem, czy to wypadałoby - powiedziała królewna. Poczekajmy bo burza nadchodzi.
- Ale mnie wszystko swędzi - powiedział smok.
- No cóż - powiedziała królewna.
Dwie godziny potem przestał padać deszcz. Smok spał i przez sen się drapał, więc królewna, która już ziewała, bo był już zachód słońca, nie poszła spać, tylko obudziła smoka Erka żeby się nie drapał. Jak Erek wstał, to polecieli do zamku królewny. Oczywiście smok Erek z królewną Anastazją. Gdy dolecieli, to lekarz ich zbadał i powiedział, że mają leżeć w łóżku.
- Co to jest łóżko ? - zapytał smok.
- Choć raz będziesz leżał w moim pałacu, dobrze?
- Dobrze.
Smok został u królewny do czasu aż wyzdrowiał. Tam opisał w swoim pamiętniku swoje przygody. I królewna z jej królestwem zaprzyjaźnili się ze smokiem. I wszyscy żyli długo i szczęśliwie."
Dzieci kruka powiedziały: Tato, tato, mamy ospę ! Oj dzieci, dzieci - powiedział kruk i mrugną okiem.