Spotkanie opłatkowe z zawodnikami i kibicami VIVE TARGI KIELCE
Dnia 13.12.2013 mogliśmy znowu kibicować naszej drużynie szczypiornistów Vive Targi Kielce. W tym dniu wraz z opiekunami: p. Mariolą Kamińską, p. Andrzejem Kowalczykiem, p. Gabrielą Kisiel w godzinach popołudniowych oglądaliśmy mecz na żywo pomiędzy drużynami PGNiG Superligi: Vive Targi Kielce i Piotrkowianin Piotrków Trybunalski. Ostateczny wynik był korzystny dla naszych faworytów (34:29).
Ponadto przygotowano dodatkowe atrakcje z okazji ostatniego w tym roku meczu piłkarzy ręcznych Vive Targi Kielce. Był to tzw. „Dziki mecz”. Najpierw naprzeciw siebie stanęły drużyna "niebieskich” oraz drużyna "żółtych”. Składy obu zespołów były nietypowe, bo zagrała w nich większość zawodników mistrza Polski wymieszana z najmłodszymi, trenującymi w klubie chłopcami. Nad wszystkim czuwała klubowa maskotka - dzik Kiełek. Podczas 14-minutowej gry było sporo śmiechu, bo Thorir Olafsson pokazał czerwoną kartkę Denisowi Bunticiowi , a Grzegorz Tkaczyk i Krzysztof Lijewski wynieśli jednego z arbitrów spotkania . Krzysztof Lijewski przez cały mecz grał prawą ręką, były też próby zdobywania bramek przez chłopców niesionych przez starszych kolegów na tak zwanego barana. Dobra zabawa trwała więc i na boisku, i na trybunach. Seniorzy dali się „wyszaleć” młodzieży, nie rzucali na bramki, ograniczyli się do asyst.
Po meczu odbył się świąteczny wieczór dla kibiców Vive Targi Kielce, którego gospodarzem była klubowa maskotka - Dzik Kiełek. Atmosfera na boisku zrobiła się bardzo świąteczna – pojawiły się choinki, wraz z chórem śpiewaliśmy kolędy, łamaliśmy się opłatkiem z kibicami i zawodnikami, częstowaliśmy się barszczykiem i cukierkami. Największą atrakcją dla nas było zbieranie autografów oraz robienie pamiątkowych zdjęć z zawodnikami i sztabem szkoleniowym Vive Targi Kielce. Pierwszy raz mogliśmy uczestniczyć w spotkaniu wigilijnym z zawodnikami piłki ręcznej.
Pełni wrażeń, szczęśliwi wróciliśmy do Oleszna. Dziękujemy naszym opiekunom za zorganizowanie nam tak atrakcyjnego wyjazdu, za poświęcony nam czas i opiekę.