Ognisko zapłonęło...
W czwartek, 27 października 2011 r. nasza klasa spotkała się przy ognisku. Zapłonęło ono obok boiska, niedaleko zabudowań Spółdzielni Produkcyjnej w Olesznie. O 16:00 byliśmy już prawie wszyscy. Zebraliśmy się wokół sterty chrustu, zebranego przez naszych kolegów: Kamila, Przemka, Grześka i Huberta. Oni też rozpalili ogień. W tym czasie pozostali przygotowywali się do pieczenia kiełbasek. Nasz wychowawca, pan Edward Karpiński zapewnił nam papierowe talerzyki oraz chleb. Nie zapomniał też o rozpałce. Kiełbaski smakowały wyśmienicie.
Gdy nabraliśmy sił, wyruszyliśmy na pobliską piaskownię. Tam była również z nami nasza koleżanka Madzia, której wszyscy pomagaliśmy przejechać przez rowy i gałęzie. Zrobiliśmy tam dużo fajnych zdjęć. Potem w pobliskim lesie bawiliśmy się w podchody.
Czas mijał bardzo szybko i wkrótce zaczęło się ściemniać. Przy dogasającym ognisku czekali już nasi rodzice. Zdążyliśmy jednak jeszcze zrobić z siebie czarne diabełki, smarując buzie czarnym węglem.
To ognisko będziemy bardzo długo pamiętać.
Dyktowali: Edyta, Dominika, Kinga, Patrycja, Kuba i Kamil
Notował: pan Edward Karpiński