Nocny biwak w szkole
Noc z 11 na 12 września była szczególna dla drużyny zuchowej „Żabki”, ponieważ razem ze swoją wychowawczynią p. I. Kwaca oraz opiekunką drużyny p. B. Tkaczyk-Omasta uczniowie spędzili ją w szkole. Do „Zuszków” dołączyli także uczniowie klasy IIa wraz z panią M. Skoczek i klas IIIa i b pod opieką pań: H. Budzynowskiej i T. Siwek.
W godzinach popołudniowych uczestnicy biwaku zjawili się w szkole ze śpiworami, dobrym humorem i całymi plecakami niespożytej energii. Biwakowicze pozostawili bagaże w swoich salach i udali się na boisko szkolne, gdzie już płonęło ognisko. Pomimo chłodnego wieczoru dzieci nie czuły zimna. Zjadły ze smakiem gorące kiełbaski i wybiegały się do woli po boisku. Wraz z nastaniem mroku rodzice wygasili ognisko i pomachali na pożegnanie swoim pociechom, które wróciły do szkoły.
Dzieciaki szybciutko umyły ząbki i rączki, wskoczyły w pidżamki i wtedy dopiero zaczęła się dla nich prawdziwa zabawa! Mroczne szkolne korytarze wypełniły się tupotem małych nóżek, często bosych. Z każdego kąta dochodziły jęki szkolnych duchów, a najwięcej było ich oczywiście w najciemniejszych zakamarkach. Najwytrwalsi biwakowicze „padli” bladym świtem, ale raczej nie zdążyli się wyspać.
Sobota nadeszła błyskawicznie i pierwsze ranne ptaszki obudziły się już o 6.00. Godzinę później rozpoczęło się sprzątanie sal, pakowanie i czas do domu.
Nocleg w szkole był super, mamy nadzieję, że kiedyś go powtórzymy.
Biwakowicze