Struktura i funkcjonowanie współczesnych systemów edukacyjnych
Edward Karpiński
Struktura i funkcjonowanie współczesnych systemów edukacyjnych
(analiza porównawcza na przykładzie Francji, Niemiec i Belgii)
Organizacja oświaty – uwagi ogólne
Wstęp
Mijają właśnie dwa lata od ogłoszenia wstępnej koncepcji reformy oświaty i rok od chwili, kiedy idea nowej polskiej szkoły podstawowej i gimnazjum zderzyła się z rzeczywistością. Tym samym zapoczątkowany został wieloletni proces prowadzący do takiego przekształcenia systemu szkolnego nauczania, aby mógł on funkcjonować na miarę potrzeb współczesnego społeczeństwa postindustrialnego, a więc kształcić ludzi kreatywnych, umiejących radzić sobie z nietypowymi problemami, potrafiących rozdzielić role w zespole, swobodnie posługujących się nowoczesną techniką informacji, umiejących zaprezentować swój punkt widzenia - czyli osoby posiadające tzw. kompetencje kluczowe, jak nazwano w marcu 1996 w Bernie najważniejsze umiejętności, które muszą posiadać ludzie tworzący Wspólną Europę. Tych cech wymaga zresztą nie tylko konkurencyjny europejski, ale również nasz polski rynek pracy.
Nietrudno dostrzec, że nasze dotychczasowe programy szkolne nie sprzyjały kształceniu tych umiejętności, za to przeładowane były encyklopedyczną wiedzą, którą uczniowie zdobywali dla przejścia kolejnego testu, egzaminu, czy klasówki. Końcowy rezultat jest taki - co wykazały badania prowadzone m.in. w Uniwersytecie Jagiellońskim - że uczeń zapamiętywał 8% treści programowych, których był nauczany. Obecnie, gdy wiedza rośnie lawinowo, nie ma możliwości nauczyć wszystkiego, co niezbędne współczesnemu człowiekowi. Skutek jest taki, że rozdźwięk między treściami zapisanymi w programach szkolnych a przyswojonymi przez uczniów jest coraz głębszy.[1]
W większości krajów zachodniej Europy, a także w Ameryce Północnej i Azji Wschodniej świadomość tego stanu rzeczy spowodowała podjęcie intensywnych prac nad reformą oświaty ponad dwadzieścia lat temu. W naszym kraju dyskusję na ten temat reformy w obecnym kształcie rozpoczęto dopiero przed dziesięcioma laty.
Najważniejszym elementem wprowadzanej obecnie reformy edukacji jest reforma programowa, ale równie ważna jest zmiana ustroju szkolnego – dzięki jej wprowadzeniu Polska nie będzie, po przyjęciu do Unii Europejskiej, jedynym obok Danii krajem w tej organizacji mającym dwustopniowy ustrój szkolnictwa. Właśnie bliska perspektywa integracji Polski z Unią Europejską stała się między innymi wyzwaniem do reformy szkolnictwa, którego poziom zadecyduje przecież o roli naszego kraju w Europie. Obecnie trudno jest zresztą dyskutować ze stwierdzeniem, że poprawa systemu edukacji jest warunkiem awansu cywilizacyjnego Polski.
Już nawet z dosyć pobieżnej analizy modeli kształcenia w wielu krajach Europy Zachodniej wynika, że rozpoczęta w naszym kraju reforma oświaty ma z nimi wiele wspólnego. Nie kryją zresztą tego sami jej twórcy. Jednak w dosyć powszechnym przekonaniu naszych rodaków, poziom nauczania w polskich szkołach jest wysoki i to właśnie one stanowić powinny wzór dla naszych europejskich, a nawet amerykańskich partnerów.
Tak rzeczywiście było w przeszłości, kiedy polska szkoła jawiła się na tle innych krajów jako jedna z lepszych, zwłaszcza w zakresie przekazu wiedzy i wprowadzania młodego człowieka w obszary kultury. Nawet w okresach niekorzystnych uwarunkowań politycznych nasze szkolnictwo rozwijało się stosunkowo dobrze. Polski nauczyciel był dumny z poziomu wiedzy ucznia, zwłaszcza gdy miał możliwość porównania efektów nauczania w Polsce i innych krajach europejskich. Niestety, ostatni raport OECD jednoznacznie pokazał, że nie tylko ekonomicznie, ale i intelektualnie zostaliśmy za zjednoczoną Europą i Ameryką daleko w tyle:
- stosunek liczby studentów do ogólnej liczby mieszkańców należy do najniższych w Europie,[2]
- dotychczasowy system oświaty utrzymuje nierówności społeczne, (ogółem około 7 % Polaków ma wyższe wykształcenie, ale na wsi ten wskaźnik wynosi 1,5 %),
- występują w tym systemie obszary „nierównych szans” (np. zasadnicze szkoły zawodowe grupują niemal wyłącznie dzieci z rodzin robotniczych i chłopskich i to tych, w których rodzice mają niski poziom wykształcenia, liczne wiejskie szkoły podstawowe zdecydowanie mają niższy poziom niż szkoły w mieście)[3]
- system kształcenia nie sprzyja zmniejszaniu bezrobocia (szkolnictwo zawodowe jest wąskoprofilowe i niedostosowane do potrzeb rynku pracy),
- 42,6% Polaków znajduje się na pierwszym - najniższym, poziomie alfabetyzacji.
- mimo znacznej poprawy sytuacji w ostatnich latach nadal tylko 38% Polaków deklaruje, że zna przynajmniej jeden język obcy. Dla 25% jest to język rosyjski,
- tylko około 5% nauczycieli zostało przeszkolonych w dziedzinie posługiwania się komputerami na lekcjach.[4]
Przykładów można by mnożyć.
W zaprezentowanym w maju 1998 dokumencie MEN (tzw. pomarańczowej książeczce) znalazło się bardzo ważne zdanie: "Wychowanie na wszystkich etapach edukacji szkolnej i we wszystkich obszarach działania szkoły jest nierozerwalnie związane z kształceniem". Trzy główne cele reformy edukacji sformułowano następująco:
- podniesienie poziomu edukacji społeczeństwa przez upowszechnienie wykształcenia średniego i wyższego,
- wyrównanie szans edukacyjnych,
- poprawa jakości edukacji rozumianej jako integralny proces wychowania i kształcenia.[5]
Czynnikiem ułatwiającym osiągnięcie tych celów ma być wprowadzenie nowego ustroju szkolnego: sześcioletniej szkoły podstawowej, trzyletniego gimnazjum i trzyletniego liceum profilowanego. Warto przypomnieć, że podobny system stosują już 164 państwa, w tym także te, z którymi chcemy się zjednoczyć. Zmiana ta, zdaniem autorów reformy, powinna służyć wprowadzeniu koniecznych zmian treści i metod nauczania we wszystkich typach szkół, zaś sieć gimnazjów gminnych, a więc szkół o lepszym wyposażeniu i wyżej kwalifikowanej kadrze nauczycielskiej, powinna również sprzyjać podnoszeniu poziomu cywilizacyjnego środowisk wiejskich i zapewniać młodzieży szerszy dostęp do liceów.[6]
Ten nowy system stworzył, w opinii Ministra Edukacji Narodowej prof. dr hab. Mirosława Handke, nowe szanse dla wszystkich podmiotów w nim funkcjonujących i go współtworzących. Nauczyciel uzyskał realny wpływ na tworzenie programu nauczania przedmiotu oraz programu wychowawczego szkoły. Dyrektor otrzymał do swej dyspozycji godziny lekcyjne, których przeznaczenie może pomóc w kształtowaniu oblicza placówki, a także dużą swobodę w organizowaniu procesu dydaktycznego. Uczeń przyszłej szkoły ponadgimnazjalnej będzie miał realny wpływ na kształtowanie własnej drogi kształcenia, przygotowującej go najlepiej do przyszłej pracy zawodowej bądź studiów.[7]
Czas pokaże, czy w reformatorskim zapale nie zagubiono tego wszystkiego, co w polskiej szkole było cenne, czy udało się naprawić to, co wymagało ulepszenia, czy udało się zapełnić lukę dzielącą nas w tym zakresie od członków Unii i czy wreszcie niekiedy źle pojmowany europejski model edukacji i postępująca globalizacja, nie tylko zresztą w tej dziedzinie, nie stały się zagrożeniem dla naszej tożsamości kulturowej.
Oczywiście, miarą nowego polskiego systemu edukacyjnego będzie przede wszystkim jego efektywność. Czy wzrośnie wskaźnik upowszechnienia kształcenia średniego, czy znacząco zwiększy się procent młodzieży kończącej studia wyższe, czy uda się wyeliminować takie zjawiska jak analfabetyzm wtórny i funkcjonalny – to kolejne pytania, na które trzeba odpowiedzieć, oceniając funkcjonowanie tego systemu.
Udzielanie odpowiedzi na te pytania nie jest jednak celem tej pracy. Jest nim natomiast próba analizy struktur i funkcjonowania, dużo starszych od obecnego polskiego, modeli europejskich współczesnych systemów edukacyjnych. Wydaje mi się bowiem, że tam należy szukać zarówno wzorców, które warto przenosić na grunt polskiej szkoły, jak i różnego rodzaju zagrożeń, by po raz kolejny nie trzeba było przypominać przysłowia o „mądrym Polaku po szkodzie”.
Sądzę, że taka analiza ma jeszcze inny cel. Powinna być punktem wyjścia do dyskusji nad dobrze rozumianym europejskim modelem edukacji, która powinna stać się szansą na autonomię jednostki, rozumiejącej drugiego człowieka i zdolnej do tolerancji oraz na likwidację niepożądanych skutków globalizacji. Chodzi przecież o to, aby edukacja XXI wieku obejmowała nie tylko procesy stałego wzbogacania wiedzy i doświadczenia, ale także, a może przede wszystkim, była czynnikiem konstytuującym jednostkę i stosunki między ludźmi, między grupami i między narodami.[8]
Oczywiście, mam świadomość, że studia porównawcze w pedagogice mają już swoją dosyć bogata literaturę. I na niej przede wszystkim postaram się oprzeć, przedstawiając jedynie w zarysach współczesny obraz stanu edukacji w trzech państwach Unii Europejskiej: Francji, Niemczech i Belgii.
Organizacja oświaty – uwagi ogólne
Myślę, że zanim podejmę próbę zdefiniowania pojęcia systemu oświatowego, warto przypomnieć termin „oświata”. Tym zagadnieniem zajmuje się między innymi Dobromir Dziewulak, który, wskazując na szerokie rozumienie tego terminu, definiuje go jako proces upowszechniania wykształcenia oraz system instytucji szkolnych i pozaszkolnych.[9] Podobną definicję znajdujemy w Nowej encyklopedii powszechnej PWN – stan i proces upowszechnienia wykształcenia i kultury w społeczeństwie.[10] Jednocześnie znajdujemy tam informację o zamienności tego terminu z terminem „edukacja”.
Ta sama publikacja definiuje system oświaty jako organizację upowszechniania wykształcenia ogólnego i zawodowego w społeczeństwie, realizowanego przez system szkolny, instytucje wychowania pozaszkolnego, upowszechniania wiedzy i kultury oraz kształcenia ustawicznego.[11] Nieco inną definicję znajdujemy w Encyklopedii Pedagogicznej – jest to system złożony z niezależnych od siebie, automatycznych, lecz w znacznym stopniu powiązanych ze sobą instytucji.[12] Zdaniem jej autora, Mirosława Szymańskiego, nie można ograniczać systemu oświaty wyłącznie do instytucji prowadzących intencjonalną, realizowaną przez kadrę mającą profesjonalne wykształcenie pedagogiczne, działalność wychowawczą. Takie instytucje jak rodzina, stowarzyszenie społeczne, czy grupa rówieśnicza częściej są miejscem socjalizacji niż profesjonalnie realizowanego wychowania. Zbyt często sprowadza się ten system do szkolnictwa i „ustroju szkolnego”, lub do instytucji oświatowych będących na usługach państwa.[13] Władysław Okoń wyróżnia więc w systemie oświaty system wychowania rodzinnego, system szkolnictwa, system kształcenia ustawicznego i system wychowania równoległego.[14] Wynika więc z tego, że system oświaty jest często mylony z systemem szkolnym, który jest tylko jego częścią składową i który oznacza, według Władysława Okonia „ogół szkół i przedszkoli wraz z nauczycielami, uczniami, programami, bazą lokalowo-terenową, instytucjami finansującymi szkoły i innymi instytucjami społecznymi i kulturalnymi.”[15] Podobną definicję formułuje Tadeusz J. Wiloch, według którego system szkolny to swoisty układ instytucji powołany do realizacji celów pedagogicznych jakiegoś kraju.[16]
Aby lepiej zrozumieć istotę systemu oświaty, trzeba również się przyjrzeć podstawowym aktom prawnym określającym jego funkcjonowanie. W Polsce na przykład takim dokumentem jest Ustawa z dnia 7 września 1991 roku o systemie oświaty[17], która obejmuje:
- przedszkola, w tym z oddziałami integracyjnymi oraz przedszkola specjalne,
- szkoły podstawowe, gimnazja i szkoły ponadgimnazjalne ogólnokształcące i zawodowe, w tym z oddziałami integracyjnymi, z wyjątkiem szkół wyższych, oraz szkoły specjalne, szkoły sportowe oraz mistrzostwa sportowego i szkoły artystyczne,
- placówki oświatowo-wychowawcze, placówki pracy pozaszkolnej, w tym ogniska artystyczne oraz placówki kształcenia ustawicznego umożliwiające uzyskanie i uzupełnienie wiedzy ogólnej i kwalifikacji zawodowych, zdobywanie umiejętności, kształtowanie i rozwijanie zainteresowań i uzdolnień oraz korzystanie z różnych form wypoczynku,
- poradnie psychologiczno-pedagogiczne oraz inne poradnie specjalistyczne udzielające dzieciom, młodzieży, rodzicom i nauczycielom pomocy psychologiczno-pedagogicznej, a także pomocy uczniom w wyborze kierunku kształcenia i zawodu,
- ośrodki szkolno-wychowawcze, w tym specjalne, dla dzieci i młodzieży wymagających stosowania specjalnej organizacji nauki, metod pracy i wychowania, a także ośrodki umożliwiające dzieciom i młodzieży, o których mowa w art. 16 ust. 7, realizację obowiązku szkolnego,
- placówki zapewniające opiekę i wychowanie uczniom w okresie pobierania nauki poza miejscem stałego zamieszkania,
- Ochotnicze Hufce Pracy - w zakresie kształcenia i wychowania ich uczestników,
- zakłady kształcenia i placówki doskonalenia nauczycieli,
- biblioteki pedagogiczne.
O funkcjonowaniu systemu oświaty decydują uwarunkowania ekonomiczne, historyczno-narodowe, demograficzne, ustrojowo-polityczne i społeczne.[18] Stąd też edukacja pozostaje nadal w przeważającej części obszarem zarezerwowanym dla narodowej różnorodności i specyfiki – każde państwo ukształtowało swój własny system oświatowy bądź to w trakcie powolnej przebudowy, bądź burzliwych reform. W zarządzaniu systemami kształcenia można wyróżnić trzy aspekty: prawny (zarządzanie i podział kompetencji), ekonomiczny (finansowanie szkół) oraz ideologiczny (cele i programy nauczania). W większości krajów europejskich rząd centralny odgrywa zasadniczą rolę w ustalaniu przepisów i głównych zasad edukacji narodowej, zarówno publicznej jak i prywatnej. Różny jest jednak stopień jego bezpośredniego oddziaływania. Stąd też Wiktor Rabczuk proponuje przyjąć typologię wyróżniającą:
- system w zasadzie scentralizowany,
- system scentralizowany – zregionalizowany,
- system w zasadzie zdecentralizowany.[19]
Pierwszy z nich, ogólnie rzecz biorąc, charakteryzuje się centralnym finansowaniem szkół i ustalaniem programów kształcenia na szczeblu centralnym. Mamy z nim do czynienia między innymi w Grecji, we Francji, w Irlandii czy też we Włoszech. Elementy systemu scentralizowanego – zregionalizowanego występują na przykład w Portugalii, Danii i Hiszpanii, gdzie władze regionalne działając z upoważnienia władz centralnych realizują ustawy i inne akty prawne władzy centralnej (ministerstwa edukacji). W systemie całkowicie zdecentralizowanym wszystkie aspekty zarządzania powinny być w kompetencji władzy lokalnej lub szkolnej. Mimo że w Europie nie ma kraju, w którym występowałby w pełni taki model decentralizacji, to za najbardziej zdecentralizowany w krajach Unii Europejskiej uchodzi edukacyjny system angielski.
Istotną rzeczą, jeżeli chodzi o sprawność funkcjonowania danego systemu edukacyjnego jest jego struktura, w dużym stopniu zależna między innymi od struktury administracyjnej danego kraju, jak i od uwarunkowań, wcześniej już wymienionych. W Polsce na przykład cykl nauczania został zorganizowany następująco:
- sześcioletnia szkoła podstawowa dla dzieci w wieku od lat 7 do 13. Poprzedza ją nieobowiązkowe przedszkole z jednoroczną klasą przygotowawczą do szkoły. Do takich klas, zwanych "zerówkami", już obecnie uczęszcza blisko 100 % dzieci,
- trzyletnie gimnazjum dla uczniów od 13 do 16 roku życia. Gimnazjum i szkoła podstawowa powinny być rozdzielone, bowiem inne są potrzeby szkolne dzieci i nastolatków,
- trzyletnie liceum profilowane lub 2-letnia szkoła zawodowa, do których młodzież przechodzi po skończeniu gimnazjum. Liceum ma charakter ogólnokształcący lub jest zorientowane zawodowo, a jego absolwenci mogą podejmować studia. Szkoła zawodowa daje kwalifikacje zawodowe oraz możliwość kontynuacji nauki w dwuletnich profilowanych liceach uzupełniających, dających prawo do studiowania. Oba typy szkół realizują zasadę obowiązkowego kształcenia do 18 roku życia, oba otwierają możliwości dalszej nauki.
Struktura ta, jak już wspominałem obowiązuje od 1 września 1999 roku, a jej wprowadzenie zostało poprzedzone reformą administracyjną kraju, w wyniku której niemal wszystkie szkoły są od początku tego roku prowadzone przez gminy i powiaty. Samorządy są odpowiedzialne za całość zadań oświatowych na swym terenie i samodzielnie zarządzają środkami finansowymi na szkoły. Oznacza to zwiększenie wpływu społeczności lokalnych na ich funkcjonowanie.
Analizując system edukacji danego kraju trzeba wziąć pod uwagę jeszcze wiele innych, oprócz dotychczas wymienionych, jego elementów. Wydaje mi się, że do najważniejszych z nich należą:
- sposób zakładania, prowadzenia i finansowania placówek oświatowych,
- ilość placówek publicznych i niepublicznych,
- sposób organizacji i finansowania wychowania przedszkolnego, które nie wszędzie jest obowiązkowe,
- wiek rozpoczynania obowiązku szkolnego, czas jego trwania oraz sposób spełniania,
- organizacja nadzoru oraz zarządzanie szkołami,
- organizacja kształcenia, wychowania i opieki,
- system kształcenia i doskonalenia nauczycieli.
Oczywiście, w ostatecznym rozrachunku liczy się nie organizacja systemu szkolnictwa, ale jego efektywność, chociaż nie ulega wątpliwości, że istnieje między tymi dwoma sprawami bardzo ścisły związek.
Oświata we Francji
Francję, republikę o systemie parlamentarno – prezydenckim zamieszkuje około 58 mln ludzi. Kraj podzielony jest na 96 departamentów w 22 regionach administracyjnych. System edukacji we Francji jest od wielu lat silnie scentralizowany, dzięki czemu nauczyciele posiadają status urzędników państwowych. Kierują nim różne ministerstwa, gdyż prawie każdy resort prowadzi własną politykę edukacyjną, a więc powołuje swoje placówki szkolne. Jednak najważniejszą rolę odgrywa Ministerstwo Edukacji Narodowej. Ono, w imieniu państwa, określa kierunki pracy pedagogicznej i programy kształcenia, formułuje zasady działania placówek edukacyjnych, przydziela niezbędną ilość etatów pedagogicznych i administracyjnych, ustala terminy wakacji i kalendarz szkolny. W imieniu ministra edukacji działają w 27 okręgach szkolnych (akademiach) rektorzy mianowani przez prezydenta kraju, którzy z kolei mają swoich przedstawicieli w departamentach – inspektorów akademii. Funkcja dyrektora szkoły stanowi ostatni szczebel administracyjnej drabiny systemu oświatowego. Jako funkcjonariusz państwowy dyrektor placówki szkolnej podejmuje wszystkie decyzje ekonomiczne i finansowe. Nie jest on jednak pracownikiem dydaktycznym i nie prowadzi zajęć dydaktycznych. Dlatego może wydawać nauczycielom jedynie ocenę administracyjną.[20]
Przedszkola i szkoły podstawowe są pod bezpośrednią administracją gmin, ale decyzje o ich powołaniu nie mogą zapaść bez zgody prefekta departamentu, który jako przedstawiciel władzy państwowej ma wpływ na zatrudnianie nauczycieli. Państwo bowiem zapewnia wynagrodzenie nauczycielom i wychowawcom, natomiast koszty inwestycji i utrzymania placówek ponoszą samorządy terytorialne. Departamenty odpowiadają za szkolnictwo średnie niższe oraz transport szkolny, regiony są odpowiedzialne natomiast za budowę i utrzymanie liceów oraz placówek specjalistycznych.
Pierwszym szczeblem wychowania i nauczania w systemie szkolnym Francji są przedszkola. Co prawda, kształcenie w nich jest fakultatywne dla dzieci od dwóch do pięciu lat., ale prawie 99% trzylatków uczęszcza do tych placówek, co wyraźnie wskazuje na ogromny stopień powszechności przedszkola, prawie niespotykany w innych krajach. Wśród przyczyn tego zjawiska należałoby wymienić:
- bezpłatność tych placówek wynikającą z dobrej sytuacji gospodarczej kraju,
- przekonanie społeczeństwa o istotnym wpływie wychowania przedszkolnego na rozwój dziecka,
- bardzo duży procent zatrudnienia kobiet,
- ugruntowane tradycje w tym zakresie.
Teoretycznie dzieci w przedszkolu są dzielone według wieku na trzy sekcje: małą, średnią i dużą. Najczęściej jednak podział na grupy odpowiada potrzebom dziecka, a nie jego wiekowi. Tydzień pracy w przedszkolu trwa 26 godzin.
Obowiązek szkolny obejmuje młodzież w wieku od 6 do l6 lat. Do szkół publicznych we Francji uczęszcza ponad 80% uczniów. Są to szkoły świeckie, w których z reguły nie naucza się żadnej religii. Pozostali uczniowie uczęszczają do szkół prywatnych, z których większość to szkoły katolickie (choć istnieją także protestanckie i żydowskie). Państwo jednak sprawuje kontrolę nad większością szkół prywatnych, które zawarły z nim kontrakt. Może to być kontrakt prosty, kiedy to nauczyciele są opłacani przez państwo, lub też kontrakt związkowy, w przypadku którego państwo opłaca nie tylko pensje nauczycieli, ale i koszty funkcjonowania szkoły[21], dzięki temu czesne jest tam stosunkowo niskie.
Szkoła elementarna jest obowiązkowa dla wszystkich dzieci od szóstego roku życia, chociaż, w zależności od dojrzałości umysłowej i fizycznej dziecka, czas rozpoczęcia nauki może być o jeden rok przyspieszony lub opóźniony. Nauka w szkołach elementarnych trwa pięć lat i dzieli się obecnie na dwa cykle: dwu- i trzyletni, z tym że ostatni rok przedszkola i dwa lata szkoły początkowej to tak zwany cykl nauczania podstaw, trzy kolejne lata stanowią cykl pogłębiający. W okresie trwania jednego cyklu w szkole elementarnej dzieci uczy ten sam nauczyciel (chociaż niektóre przedmioty, np. muzyka, mogą być prowadzone przez innych specjalistów). Zdaniem nauczycieli, system cykli nauczania powoduje, że bardziej ze sobą współpracują, nie traktują swojej klasy jako własnej twierdzy. W szkole obowiązuje 26 godzinny tydzień nauki. Lekcje odbywają się cztery razy w tygodniu, rano i po południu, oraz w sobotę rano. Środa jest dniem wolnym od nauki. Zajęcia szkolne rozpoczynają się o 8.00 rano i trwają do 15.30-16.00 z dwugodzinną przerwą obiadową, spędzaną przez dzieci najczęściej w szkole. [22]
Wszystkie dzieci przechodzą automatycznie ze szkoły podstawowej do pierwszej klasy szkoły średniej. Szkolnictwo średnie ma charakter dwustopniowy: college i liceum.
Pierwszy z nich - college - obejmuje dzieci w wieku 11-15 lat; prawie we wszystkich szkołach stosowany jest ten sam ogólny program nauczania. College oferuje kształcenie średnie o charakterze ogólnym. Pierwsze dwa lata to tzw. cykl obserwacji, wspólny dla wszystkich uczniów. W ramach tego cyklu określa się predyspozycje ucznia co do jego dalszej drogi kształcenia. W następnym dwuletnim cyklu, tzw. orientacji uczniowie nie mający trudności w nauce kontynuują ją w college, pozostali wybierają inną drogę kształcenia: klasy przygotowujące do uzyskania świadectwa przysposobienia zawodowego, czy też czteroletnie liceum zawodowe, które przyjmuje również uczniów po czterech latach w kolegium. Absolwenci tych szkół uzyskują albo świadectwo przygotowania zawodowego CAP, albo dyplom nauki zawodu BEP; obydwa umożliwiają podjęcie pracy zawodowej.[23] Ukończenie college jest potwierdzane świadectwem państwowym wystawianym na podstawie wyniku egzaminu oraz ocen końcowych z dwu ostatnich lat nauki.
W drugim etapie kształcenia średniego uczniowie w wieku 15-18 lat mogą wybrać tok nauczania przygotowujący do studiów uniwersyteckich lub do pracy w obranym zawodzie. Szkoły na tym etapie przygotowują uczniów do uzyskania świadectwa dojrzałości z wiedzy ogólnej, świadectwa dojrzałości z wiedzy technologicznej, bądź dyplomu technika. Matura jest kluczem do studiów wyższych. Składają się na nią egzaminy ustne i pisemne z przedmiotów ogólnych i fakultatywnych. Wyboru tematów dokonuje upoważniony przez ministra rektor akademii.
Kilkustopniowy charakter ma liceum zawodowe.
Można w nim uzyskać:
- świadectwo umiejętności zawodowych, które potwierdza kwalifikacje do wykonywania określonego zawodu,
- dyplom kształcenia zawodowego, inaczej: świadectwo kwalifikacji zawodowych robotnika lub urzędnika,
- po dwu następnych latach nauki – maturę zawodową – dyplom stwierdzający przygotowanie zawodowe i uprawniający też do podjęcia studiów uniwersyteckich.[24]
Analizując sposób funkcjonowania francuskiego szkolnictwa średniego, nie sposób nie wspomnieć o liceach elitarnych. Jest ich mało, ale wykształcenie w nich osiągane jest nieporównywalne z uzyskiwanym w innych szkołach. Są symbolem wyśmienitości, liczba ich absolwentów przyjętych do szkół wyższych waha się od 96% do 100%. Szkoły te są jednak często oskarżane o naruszanie praw szkolnictwa narodowego – rekrutacja kandydatów według własnych zasad lekceważy kartę szkolną.[25]
W sposób interesujący próbuje się rozwiązać problem drugoroczności. Sięga on poziomu około 30% i jest on jedną z trudniejszych niesprawności systemu.[26] Otóż we Francji decyzja o powtarzaniu klasy w dużym stopniu zależy od rodziców. Rada pedagogiczna, w której składzie uczestniczy przedstawiciel rodziców, stawia wniosek o pozostawieniu ucznia w tej samej klasie. Wniosek ten, jako propozycja, jest przedstawiany rodzicom konkretnego ucznia. Jeżeli rodzice nie zgadzają się z wnioskiem Rady pedagogicznej, wyłania ona grupę mediacyjną, której zadanie polega na wyjaśnieniu rodzicom przyczyn decyzji rady.[27] Potem mają oni prawo odwołać się od tej decyzji.
Innym problemem francuskiej oświaty jest duży odsetek młodzieży nie uzyskującej świadectw i dyplomów. Próbą jego rozwiązania jest objęcie młodzieży w wieku 16 – 25 lat, nie realizującej obowiązku szkolnego i nie mającej kwalifikacji zawodowych, programem przygotowania zawodowego realizowanego w ramach regionalnych planów rozwoju zawodowego. Czas nauki uzależniony jest od kwalifikacji, jakie chce uczeń uzyskać i wynosi na ogół 2 – 3 lata.
Skuteczność walki z niepowodzeniami szkolnymi zależy przede wszystkim od nauczycieli. Ich kształcenie i doskonalenie zależy natomiast w dużej mierze, jak i cały system oświaty, od tradycji narodowej. Francja, jak każdy kraj, posiada swoją własną strategię działania. Kształcenie nauczycieli wszystkich typów szkół odbywa się obecnie w uniwersytetach i trwa cztery lata, podobnie jak w większości krajów Unii Europejskiej. Wcześniej kadrę przedszkoli i szkół elementarnych przygotowywały szkoły pedagogiczne. Dla pierwszego cyklu szkoły średniej nauczycieli kształci się w dwu specjalnościach, dla cyklu drugiego – w jednej. Należy również odnotować wzrost zainteresowania kształceniem ustawicznym nauczycieli. We Francji poszczególne akademie dostosowują swoje programy kształcenia ustawicznego nauczycieli do potrzeb lokalnych z uwzględnieniem priorytetów narodowych.[28] Kształcenie to jest nieobowiązkowe, obowiązuje nawet zasada, że nauczyciele szkół podstawowych nie uczestniczą w doskonaleniu zawodowym w ciągu pięciu lat od ukończenia studiów, a więc w czasie, gdy są oni jeszcze bardzo otwarci na wpływy z zewnątrz.[29] Pomimo braku obowiązku uczestnictwa w tego typu kształceniu cieszy się ono dużą popularnością wśród francuskich nauczycieli: jedno z proponowanych szkoleń kończy co najmniej raz w roku 62% nauczycieli z kolegiów, 45% z liceów ogólnokształcących i 65% z liceów zawodowych.[30]
Jak to robią w Niemczech
Państwo niemieckie, po powiększeniu w październiku 1990 roku o obszar Niemieckiej Republiki Demokratycznej, składa się obecnie z 16 landów, a te dzielą się na 29 okręgów administracyjnych, 543 hrabstwa oraz 16 043 gminy. Kraj zamieszkuje 81 mln obywateli, z których tylko niecałe 5% stanowią inne narodowości niż niemiecka. Każdy land ma własną konstytucję, parlament i rząd o bardzo szerokich uprawnieniach. Wspólną polityką federalną objęta jest obrona narodowa, finanse i sprawy zagraniczne, natomiast każdy land odpowiada między innymi za prawodawstwo edukacyjne i zarządzanie szkolnictwem – w każdym z nich funkcjonuje niezależne ministerstwo oświaty. Natomiast państwo jest odpowiedzialne za zatrudnianie urzędników państwowych, w tym nauczycieli. Określa również ogólną linię polityki oświatowej oraz współpracuje z landami przy planowaniu szkolnictwa i finansowania placówek.
Rządy landów współpracują ze sobą w ramach Stałej konferencji Ministrów Edukacji i Kultury Landów. Wspólnie ustalono między innymi wiek rozpoczęcia i czas trwania obowiązku szkolnego, terminy wakacji, nauczanie języków obcych, kwestię uznawania szkół różnego typu, organizację egzaminów państwowych czy też przyznawania świadectw i dyplomów.
Landy odpowiadają za ustalanie programów nauczania, cele kształcenia, podręczniki i materiały dydaktyczne, natomiast w gestii władz lokalnych leży zakładanie, finansowanie i zarządzanie szkołami.
Edukacja przedszkolna nie jest włączona do systemu szkolnego, jest więc nieobowiązkowa, trwa trzy lata. Kindergarten przyjmują dzieci między trzecim a szóstym rokiem życia. Większość placówek nie podlega władzom samorządowym, gdyż jest prowadzona przez kościoły, organizacje dobroczynne i osoby prywatne. Placówki te, mimo znacznych subwencji, nie są bezpłatne, ale mimo tego obejmują około 83 % dzieci pięcioletnich.[31]
Obowiązek szkolny rozpoczyna się w wieku lat sześciu.
Większość szkół niemieckich to placówki publiczne, w których nauka jest bezpłatna. Również większość podręczników uczniowie otrzymują za darmo lub pożyczają ze szkoły. W ramach nauki obowiązkowej jest dziewięć, a w niektórych landach – dziesięć, lat kształcenia w pełnym wymiarze godzin oraz trzy lub więcej lat kształcenia zawodowego w pełnym lub niepełnym wymiarze godzin. Nauka religii odbywa się w szkołach.
Kształcenie podstawowe obejmuje zazwyczaj 4 lata nauki, z wyjątkiem Berlina i Brandenburgii, gdzie szkoła podstawowa twa sześć lat. Od trzeciej klasy wprowadza się naukę języka obcego, którym zazwyczaj jest język angielski.
Szkolnictwo średnie jest bardzo zróżnicowane. Praktycznie każdy land ustanawia własny system. Ujednolicone są natomiast świadectwa i egzaminy na zakończenie szkół poszczególnych poziomów. Generalnie rzecz biorąc szkolnictwo to dzieli się na szkoły średnie pierwszego stopnia (niższe) i szkoły średnie drugiego stopnia (wyższe).
W większości landów szkolnictwo średnie niższe opiera się na szkołach dających wykształcenie ogólne. Trwa 5 – 6 lat. W zależności od szkoły może to być wykształcenie ogólne podstawowe (Hauptschule), ogólne rozszerzone (Realschule) lub na poziomie ogólnym pogłębionym (Gymnasium). Pierwsze dwa lata, czasem wyodrębnione organizacyjnie, stanowią cykl orientacji, po którym dopiero uczeń wybiera kierunek nauczania.
Ukończenie pięcioletniej szkoły Hauptschule uprawnia do podjęcia praktycznej lub teoretycznej nauki w różnego rodzaju szkołach zawodowych. Absolwenci nie mogą jednak podjąć studiów wyższych, mają też bardzo ograniczone możliwości zdobycia matury.[32]
Ukończenie sześcioletniej obowiązkowej szkoły realnej Realschule pozwala na kontynuowanie nauki prowadzącej do zdobycia bezpośrednio kwalifikacji zawodowych, ale można też wstąpić do szkoły poprzedzającej studia wyższe.
Po ukończeniu dziewięcioletniego Gymnasium, do którego są kierowani uczniowie z najlepszymi wynikami uzyskanymi po ukończeniu szkoły podstawowej, zdają oni maturę, która otwiera im drogę do studiów wyższych.
Szkoły średnie drugiego stopnia trwają do trzech lat. Niektóre z nich umożliwiają kontynuowanie nauki w szkołach wyższych, niektóre przygotowują tylko do zawodu. Najpopularniejsze to: szkoły zawodowe dla uczniów, którzy jednocześnie uczą się i pracują (Berufschule), szkoły zawodowe o pełnym wymiarze czasowym (Berufsfachschule) i szkoły fachowe (Fachoberschule) przyjmujące kandydatów po szkole realnej.[33] Berufschule wybiera 2/3 uczniów kończących szkoły średnie niższe.[34]
Na zakończenie cyklu kształcenia zawodowego uczniowie zdają egzamin z praktycznej i teoretycznej znajomości zawodu przed państwową komisją.
Przedstawiony powyżej model niemieckiego systemu oświaty ma charakter bardzo ogólny i w szczegółach, jak to już zostało powiedziane, niejednokrotnie bardzo się różni w poszczególnych landach.
W Bawarii na przykład, która uchodzi za kraj w sposób szczególny pielęgnujący swoją tradycje i tożsamość narodową, charakteryzuje się on różnorodnością ofert dotyczących wyboru ścieżek kształcenia po ukończeniu szkoły podstawowej. Jest ona fundamentem bawarskiego systemu edukacji. Uczęszczają do niej dzieci w wieku od sześciu do dziesięciu lat. W pierwszych latach nauki nacisk kładzie się na wspieranie wielostronnego rozwoju dziecka oraz rozbudzanie różnorodnych zainteresowań. Każdą klasę prowadzi jeden nauczyciel – wychowawca. Nauka w szkole podstawowej kończy się po klasie czwartej, po której rodzice i uczniowie dokonują wyboru kolejnej ścieżki. Jedna z dróg prowadzi w linii prostej przez szkołę główną do wykształcenia zawodowego. Szkoła główna daje wykształcenie ogólne będące podstawą do wykwalifikowanego wykształcenia zawodowego. Absolwenci, którzy ukończyli ją z dobrymi wynikami mogą uczęszczać dobrowolnie do dodatkowej dziesiątej klasy i zdać egzamin końcowy, tzw. małą maturę, co jest równoznaczne z ukończeniem szkoły realnej. Po dwóch latach w szkole głównej (cykl orientacji) uczeń osiągający wysokie wyniki w nauce może przejść do szkoły realnej. Uczniowie z nieco słabszymi wynikami mogą na życzenie rodziców zostać na okres próbny przesunięci ze szkoły głównej do realnej lub gimnazjum, gdzie są poddawani trzydniowej obserwacji i kontroli. Potem nauczyciele podejmują decyzje o dalszych losach dziecka. Nauka w szkole realnej trwa cztery lata i rozpoczyna się, jak to już zostało wspomniane, po dwóch latach nauki w szkole głównej (klasa szósta), a w szczególnych przypadkach po późniejszym przejściu uczniów ze szkoły głównej lub gimnazjum. Od niedawna istnieje też w Bawarii możliwość kształcenia się po szkole podstawowej w eksperymentalnej sześcioletniej szkole realnej. W szkole tej, oprócz przedmiotów ogólnokształcących, uczniowie mają do wyboru jedną spośród trzech grup przedmiotów, zgodnie ze swoimi zainteresowaniami. Po ukończeniu dziesiątej klasy przeprowadzany jest egzamin końcowy, którego tematy ustalane są centralnie przez ministerstwo. Absolwenci szkoły realnej decydują się najczęściej (według danych Bawarskiego Ministerstwa Edukacji z 1999 r.) w 68,7 % na podjęcie pracy, 27,6% decyduje się na dalsze kształcenie. Uczniowie z najlepszymi wynikami ( 1,4%) kierowani są do gimnazjum.[35]
Gimnazja kształcą uczniów najzdolniejszych, którzy zamierzają kontynuować naukę na uniwersytetach. Mają one określony profil, np. humanistyczny, językowy, matematyczno-przyrodniczy, ekonomiczny, nauk społecznych czy też muzyczny. Kładzie się w nich nacisk na nauczanie języków obcych – co najmniej dwóch.
Podobnie jak we Francji, kształcenie nauczycieli odbywa się na poziomie szkolnictwa uniwersyteckiego. Tutaj jednak kształcenie pedagogiczne (praktyka pedagogiczna) odbywa się po zakończeniu kształcenia specjalistycznego i uzyskaniu dyplomu z dwóch wybranych przedmiotów kierunkowych. Dopiero zdanie egzaminu państwowego zapewnia dyplom uprawniający do pracy w szkole.
Coraz bardziej popularne wśród nauczycieli niemieckich stają się różne formy kształcenia ustawicznego. Organizowane jest ono zarówno w placówkach i centrach doskonalenia zawodowego (np. w Bawarii – przez Akademię Kształcenia Nauczycieli i Dyrektorów Szkół w Dillingen), jak i na terenie szkół. Dużą rolę w tym zakresie zaczynają odgrywać osoby zwane edukatorami lub moderatorami Wewnątrzszkolnego Doskonalenia Nauczycieli (WDN). Na niektórych uniwersytetach studenci specjalizujący się w naukach społecznych mogą po czwartym roku studiów przygotowywać się do roli psychoterapeuty, nauczyciela - naukowca prowadzącego badania edukacyjne i właśnie moderatora WDN. Specjalizacja tego ostatniego obejmuje takie problemy, jak rozwój organizacyjny szkoły (ROS), konstruowanie programów nauczania wokół podstaw programowych, nowoczesne, aktywne metody nauczania itp.[36]
Edukacja w Belgii
Belgia to monarchia licząca około 10 mln ludności zamieszkującej ponad 30 tysięcy km kwadratowych. Jest to państwo federalne składające się z trzech wspólnot ( francuskiej, flamandzkiej i niemieckojęzycznej ) oraz czterech regionów ( Flandrii, Walonii, Brukseli oraz niemieckiej enklawy ze stolicą w Eupen.). Belgia jest krajem, w którym funkcjonuje pięć parlamentów i tyleż rządów. Obok federalnego parlamentu i rządu scentralizowanego w Brukseli swoje organa ustawodawczo-wykonawcze utrzymują wymienione już regiony. Językiem urzędowym Belgii jest zarówno flamandzki jak i francuski. Ta linia językowego podziału rozcina zarówno literaturę i kulturę jak i szkolnictwo. Każda z grup językowych posiada pełną autonomię kulturową i równość językową, natomiast treści obu kultur mają zapewnione stałe miejsce we wspólnym edukacyjnym kanonie wykształcenia ogólnego.
Szkolnictwem kieruje dwóch ministrów edukacji narodowej. Jeden odpowiada za szkoły francuskojęzyczne i niemieckojęzyczne, a drugi za flamandzkojęzyczne.[37]
Mimo tego w strukturze szkolnictwa i zasadach funkcjonowania szkół występuje wiele elementów takich samych lub bardzo podobnych. Ministerstwo jest organem nadzorującym dla trzech sektorów oświaty prowadzonych przez:
- sferę rządową – państwo,
- instytucje kościelne (katolickie),
- miasta i gminy regionalne.
Między prowadzącymi nauczanie nie ma antagonizmów. Płaszczyzną współpracy jest program nauczania, który jest istotą szkolnictwa belgijskiego. Każda szkoła realizuje program ministerialny, którego realizacja jest kontrolowana przez ministerstwo oświaty, oraz projekt indywidualny dotyczący problematyki kulturowo-wychowawczej. Niezależnie od organu założycielskiego wszystkie szkoły otrzymują subwencję z budżetu państwa, w tym na wynagrodzenia dla nauczycieli. Szkolnictwo prywatne, obok subsydiów państwowych, wspierane jest również ze środków finansowych katolickich władz kościelnych. Prywatne szkolnictwo katolickie szczególnie silnie rozwinęło się wraz ze wzrostem religijności Belgów po drugiej wojnie światowej. Z chwilą przejęcia władzy przez partię chrześcijańsko-społeczną w latach 1950-53 środki finansowe przeznaczone z budżetu państwa na szkolnictwo wyznaniowe zostały zrównane ze szkolnictwem państwowym.
Współczesna organizacja szkolnictwa belgijskiego jest wynikiem długiej ewolucji historycznej. Jego charakterystyczne cechy to: bezpłatność nauczania we wszystkich typach szkół podstawowych i średnich, neutralność rządu, szanującego poglądy religijne i filozoficzne uczniów i rodziców, szeroka autonomia w zakresie organizacji szkół i stosowanych metod pedagogicznych oraz możliwość korzystania z szerokiej sieci usług edukacyjnych. [38]
Biorąc za podstawę poszczególne stopnie nauczania szkolnictwo to można podzielić na cztery cykle programowe:[39]
- przedszkolny,
- początkowy,
- średni,
- wyższy.
Wychowanie przedszkolne jest integralną częścią systemu edukacji. Przedszkola są bezpłatne i przyjmują dzieci od trzech lat. Funkcjonują przy szkołach podstawowych. Nie mają charakteru obowiązkowego.
Obowiązek szkolny trwa 9 lat i obejmuje, w pełnym wymiarze nauczania, uczniów w wieku 6 – 15 lat. Zatem przy normalnym trybie promowania uczeń belgijski w ramach obowiązku szkolnego może dojść do poziomu niższej szkoły średniej w cyklu kształcenia tradycyjnego – ukończyć dziewięć klas. Natomiast dalsze kształcenie, powyżej 15 roku życia odbywa się na zasadzie dobrowolności. W 1983 roku w Belgii wydłużono obowiązek szkolny w niepełnym wymiarze do 18 roku życia.
Edukacja podstawowa obejmuje dzieci od sześciu do dwunastu lat. Nauczanie na tym szczeblu podzielone jest na trzy stopnie, po dwa lata każdy. Dyplom ukończenia szkoły początkowej daje uczniowi uprawnienia do rozpoczęcia nauki w szkole średniej – również sześcioletniej.
Do szkoły średniej trafiają uczniowie dwunastoletni. Szkolnictwo średnie w Belgii obecnie jest reformowane. Pozostało jeszcze niewiele szkół dawnego typu: dwa etapy po trzy lata. Są to przede wszystkim placówki prywatne podległe instytucjom kościelnym, działające w regionie flamandzkim.. Ten typ kształcenia przygotowuje przede wszystkim kandydatów do szkolnictwa wyższego.[40] Ukończenie pierwszego cyklu omawianej szkoły czyni uczniów absolwentami niższej szkoły średniej.
Szkoły nowego typu nauczają w trzech dwuletnich cyklach: obserwacji, orientacji i determinacji. W pierwszych dwu latach realizowany jest jednolity program ogólnokształcący obejmujący wszystkich uczniów. Kolejne dwa lata nauki to okres, w którym uczniowie orientują się w możliwościach wyboru specjalizacji przyszłego kształcenia. W ostatnich dwu latach średniego kształcenia uczniowie mogą wybierać jeden z dwu kierunków kształcenia: przygotowujący przede wszystkim do studiów wyższych lub do podjęcia pracy zawodowej. W ramach kierunku można wybrać profil kształcenia ogólny, techniczny, artystyczny czy też zawodowy. Świadectwo ukończenia pełnej szkoły średniej (certyfikat humanites) jest odpowiednikiem świadectwa maturalnego (uczniowie nie zdają egzaminu maturalnego) i uprawnia do wstępu na wyższe uczelnie, chociaż niektóre z n ich organizują egzaminy wstępne.
Ci uczniowie, którzy ukończyli przynajmniej dwie klasy na drugim poziomie kształcenia i nie chcą kontynuować nauki w pełnym wymiarze czasu, aż do osiemnastego roku życia mogą realizować obowiązek szkolny w mniejszej liczbie godzin (część dnia). Jeśli jednak nie ukończyli klasy II, aż do 16 roku życia. obowiązuje ich nauka w pełnym wymiarze czasu.[41] Ten rodzaj edukacji w Belgii przybiera formę kształcenia o zredukowanej liczbie godzin nauki szkolnej (kształcenie przemienne), przyuczenia do zawodu bądź uznanych form szkolenia zawodowego.[42]
Uczniowie szkół belgijskich nie mają wpływu na program nauki, który jest ustanowiony ministerialnie. Obowiązkowymi przedmiotami są język francuski, matematyka, etyka, historia i geografia. Wyboru mogą dokonywać spośród przedmiotów dodatkowych: chemii, fizyki, przedmiotów artystycznych. Ocena wiedzy i umiejętności uczniów dokonywana jest dwa razy w roku podczas egzaminów, które decydują o możliwości przejścia na wyższy poziom nauczania.
Belgia, obok Danii i Holandii, należy do nielicznych krajów Unii Europejskiej, w których kształcenie nauczycieli dla pierwszego cyklu odbywa się w wyspecjalizowanych instytucjach nieuniwersyteckich.[43] Zajmują się tym trzyletnie wyższe instytuty kształcenia pedagogicznego. Kształcenie nauczycieli dla szkół średnich prowadzą placówki uniwersyteckie. Podobnie jak w Niemczech przyszli nauczyciele muszą najpierw ukończyć cztero- lub pięcioletnie studia wyższe w wybranej dziedzinie, a później dopiero jedno- lub dwuletnie studia pedagogiczne.
Istotnym problemem belgijskiej oświaty jest duży odsetek odpadu i odsiewu szkolnego na szczeblu szkoły początkowej. Wynosi on aż 19%. Nauczyciele wspierani są w pracy z uczniami wykazującymi trudności dydaktyczno-wychowawcze przez wyspecjalizowane ośrodki PMS (Psycho-Madico-Socjal).[44] Natomiast nauczanie i praca korekcyjna odbywa się w ośrodkach szkolnych, gdzie obok pedagogów pracuje wielu specjalistów – w zależności od typu zaburzeń czy niepełnosprawności. Uczniowie z trudnościami w nauce i niepełnosprawni mogą liczyć również na pomoc po ukończeniu szkoły – mają możliwość zwrócenia się o pomoc do asystenta socjalnego, który między innymi pomaga w odbyciu stażu zawodowego i podjęciu pracy. Pomocą i opieką obejmowani są również uczniowie zaniedbani wychowawczo i wykazujący negatywizm szkolny. Gminy organizują dla nich kluby i koła zainteresowań oraz stwarzają warunki do ich przygotowania zawodowego.
Na koniec warto podkreślić, że polityka edukacyjna w Belgii zmierza do szerokiego kształcenia młodzieży na poziomie wyższym – 22% młodzieży belgijskiej kształci się w wyższych szkołach zawodowych a około 10% na uniwersytetach.[45]
Podsumowanie
Europejskie systemy oświatowe, nawet w obrębie samej Unii Europejskiej stanowią silnie zróżnicowaną strukturę organizacyjną i programową całkowicie uzależnioną od warunków ekonomicznych, politycznych, historycznych i społecznych poszczególnych krajów. Uwarunkowania te sprawiły, że we Francji nadal funkcjonuje bardzo silnie scentralizowany, tak administracyjnie jak i organizacyjnie, system szkolny, natomiast w Niemczech i Belgii – zdecentralizowany, w znacznym stopniu zależny od władz regionalnych. Znaczne różnice dotyczą również udziału szkół prywatnych w systemach edukacyjnych tych państw.
Obok elementów odróżniających poszczególne systemy szkolne jest również wiele podobieństw. Jednym z nich jest wiek rozpoczęcia obowiązku szkolnego – zarówno w omawianych krajach, jak i w wielu pozostałych krajach Unii Europejskiej jest to szósty rok życia. Podobny jest również czas trwania obowiązku szkolnego – obejmuje on cykl nauczania podstawowego i część szkoły średniej.
Podobny jest także w tych krajach charakter orientacji szkolnej. Niemcy kierują bardzo wcześnie do sekcji technicznych i zawodowych tę młodzież, którą uważają za niezdolną do pomyślnego kontynuowania nauki w długim cyklu szkolnictwa ogólnego. W tej sytuacji ocena wyników ucznia dokonana we wczesnym okresie kariery szkolnej determinuje jego orientację zawodową. We Francji i Belgii dzieje się to nieco później – na koniec pierwszego cyklu szkoły średniej. Warto przy tym zauważyć, że w wielu innych krajach europejskich uważa się, że zadaniem szkoły nie jest kierowanie kogokolwiek na ścieżki kształcenia zawodowego w ramach systemu szkolnego. [46]
Różne są również w omawianych krajach efekty kształcenia, a wśród nich zjawisko drugoroczności. Na przykład w Niemczech wynosi ono niecałe 2%, a w Belgii należy do najwyższych w krajach Unii.[47] Natomiast w Belgii ponad 50% uczniów kończy szkołę średnią uprawniającą do podjęcia studiów wyższych, podczas gdy w Niemczech jest takich tylko około 30%. Mimo tych różnic w omawianych krajach jest widoczna silna tendencja do upowszechniania szkolnictwa maturalnego zarówno w kształceniu ogólnokształcącym jak i zawodowym.
W krajach tych, podobnie jak w całej Unii, istnieją zróżnicowane procedury egzaminacyjne na koniec szkoły średniej: we Francji i w Niemczech uczniowie zdają państwowy egzamin maturalny otwierający im drogę na wyższe uczelnie, w Belgii otrzymują tylko świadectwo ukończenia szkoły po zdaniu egzaminu wewnętrznego organizowanego przez szkołę.
Francja |
Niemcy |
Belgia |
|
Liczba uczniów w szkołach prywatnych[48] |
18,6% |
5,5% |
57,5% |
wiek rozpoczęcia nauki |
6 rok życia |
6 rok życia |
6 rok życia |
czas trwania obowiązku szkolnego |
10 lat |
9 lat (plus 3 w systemie przemiennym) |
9 lat (plus 3 w systemie przemiennym) |
czas trwania nauki w szkole podstawowej |
5 lat
|
4 lata |
6 lat |
procent drugoroczności w nauczaniu początkowym |
9,2% |
1,9% |
18,7% |
procent abiturientów uprawnionych do podjęcia studiów wyższych[49] |
34% |
28% |
51% |
podstawa przyznania świadectwa/dyplomu ukończenia pełnej szkoły średniej |
standardowy egzamin zewnętrzny |
standardowy egzamin zewnętrzny |
egzamin końcowy wewnętrzny |
Współczesne społeczeństwa mają coraz większe wymagania i oczekiwania wobec systemu szkolnego. Wzrosły w związku z tym również wymagania wobec nauczycieli. Oczekuje się od nich między innymi uczestniczenia w przygotowywaniu koncepcji i sporządzaniu programów szkolnych, zmniejszenia liczby niepowodzeń szkolnych, polepszenia wyników nauczania, zaangażowania w procesy demokratyzacji szkoły oraz, coraz częściej, uczestnictwa w rozwiązywaniu wielu problemów ekonomicznych, społecznych i kulturalnych. Dlatego też coraz powszechniejsze staje się przygotowanie do zawodu nauczycielskiego na poziomie uniwersyteckim. Warto zauważyć, że w krajach tych kształci się nauczycieli o dwóch specjalnościach dla pierwszego i drugiego cyklu szkoły średniej. W praktyce często spotkać można, na przykład w Niemczech, nauczycieli uczących nawet trzech przedmiotów.
W krajach Unii Europejskiej można zaobserwować dwa różne sposoby selekcji do zawodu nauczycielskiego: jeden polega na egzaminach konkursowych dla nauczycieli, drugi – na wydawaniu im licencji. W grupie omawianych krajów efekt jest taki, że Francja, która ustaliła wysokie rygory tej selekcji ( egzamin konkursowy ) ma problem z naborem młodych kadr pedagogicznych, natomiast w pozostałych obydwu krajach istnieje zjawisko bezrobocia wśród nauczycieli. Warto również wspomnieć, że niezależnie od sposobów selekcji kandydatów na nauczycieli, w wielu krajach Europy Zachodniej stosuje się okres próbny wobec wszystkich rozpoczynających pracę pedagogiczną. Z pośród trzech omawianych krajów wyjątek znów stanowi Francja, gdzie uważa się, że kandydaci na nauczycieli zostali dobrze i w pełni sprawdzeni w czasie rozszerzonej praktyki nauczycielskiej na studiach. W pozostałych krajach zasadniczym celem próbnego zatrudnienia jest nakłonienie młodych nauczycieli do uzupełniania swoich kwalifikacji zawodowych przez uczestnictwo w doskonaleniu nauczycieli.[50]
Wspólnym zjawiskiem dla tych krajów jest również wzrost zainteresowania kształceniem ustawicznym nauczycieli. Prężnie rozwija się ono zwłaszcza we Francji i Niemczech. Najczęściej występują dwa typy modeli doskonalenia nauczycieli:[51]
- doskonalenie organizują i pobudzają do udziału w nim nauczycieli państwowe instytucje oświatowe lub różne szczeble administracji szkolnej,
- instytucje oświatowe tworzą tylko infrastrukturę niezbędną w tym zakresie, natomiast sami nauczyciele podejmują inicjatywę dotyczącą własnego dokształcania się i doskonalenia.
Wydaje się, że pierwszy z tych modeli dominuje w Belgii i Francji, drugi natomiast w Niemczech, chociaż przyznać trzeba, że w wielu sytuacjach elementy obu tych modeli są powiązane.
Formy kształcenia personelu pedagogicznego oraz sposoby zatrudniania nauczycieli przedstawia poniższa tabela.
|
Francja |
Niemcy |
Belgia |
kształcenie nauczycieli przedszkoli |
poziom uniwersytecki |
wyspecjalizowane instytucje nieuniwersyteckie |
wyspecjalizowane instytucje nieuniwersyteckie |
kształcenie nauczycieli szkoły podstawowej |
poziom uniwersytecki |
poziom uniwersytecki |
wyspecjalizowane instytucje nieuniwersyteckie |
kształcenie nauczycieli pierwszego cyklu szkoły średniej |
poziom uniwersytecki |
poziom uniwersytecki |
wyspecjalizowane instytucje nieuniwersyteckie |
kształcenie nauczycieli drugiego cyklu szkoły średniej |
poziom uniwersytecki |
poziom uniwersytecki |
poziom uniwersytecki |
formy selekcji do zawodu nauczycielskiego[52] |
egzamin konkursowy |
licencja |
licencja |
czas zatrudniania nauczycieli na próbę |
nie istnieje |
jeden do pięciu lat |
jeden do dwóch lat |
Warto również wspomnieć o obciążeniu dydaktycznym nauczycieli, w kontekście toczącej się już od dnia wejścia w życie Karty Nauczyciela dyskusji na temat pensum dydaktycznego polskich pedagogów. Zresztą sam nasz parlament po 15 latach funkcjonowania tej ustawy wprowadził do niej poprawkę w formie zapisu, że „czas pracy nauczyciela zatrudnionego w pełnym wymiarze zajęć nie może przekraczać 40 godzin na tydzień.”, utrzymując jednocześnie zapis o 18 godzinnym pensum dydaktycznym. Niewiele w tym zakresie zmieniła tegoroczna nowelizacja Karty.
Wiele szczegółowych informacji na temat pensum nauczycielskiego w krajach Unii Europejskiej można znaleźć między innymi w cytowanej już książce Ryszarda Pachocińskiego[53]. Tam też można przeczytać, że przeciętna wysokość tygodniowego pensum w krajach Unii Europejskiej wynosi 23 godziny, z tym że jest ono zazwyczaj wyższe w szkole podstawowej, a niższe na dalszych etapach kształcenia. Równie istotne jest obciążenie pozadydaktyczne – niekiedy stanowi ono nawet 60% pensum podstawowego. W omawianych krajach jest ono jednak niewielkie, co ilustruje poniższa tabela:
|
|
Francja |
Niemcy |
Belgia |
obowiązkowe pensum tygodniowe |
w szkole podstawowej |
27 |
21 |
22 |
w szkole średniej |
19 |
18 |
- |
|
tydzień pracy łącznie z zajęciami pozalekcyjnymi |
tydzień pracy |
23 |
- |
26 |
zajęcia poza pensum |
2 |
- |
4 |
Z przeprowadzonej analizy wynika jeszcze jeden wniosek – żaden system oświaty nie jest czymś trwałym, zmienia się wraz z przemianami gospodarczymi, politycznymi i społecznymi. Właśnie dążenie do doskonalenia i reformowania narodowych struktur oświatowych jest kolejnym elementem łączącym omawiane kraje.
I na koniec jeszcze jedna refleksja. Żaden system szkolny w świecie współczesnym nie może zapewnić wykształcenia wystarczającego na całe życie. Kształcenie szkolne, choćby na najwyższym poziomie powinno być tylko początkiem kształcenia permanentnego, przez całe życie. Naprawdę nowoczesny system szkolny powinien właśnie przede wszystkim przygotować wszystkich do nieszkolnego, pozaszkolnego kształcenia się.[54]
Bibliografia
Adamska – Chudzińska Małgorzata, Refleksja nad europejskim modelem edukacji, „Nowe w szkole” nr 10/98-99
Biblioteczka Reformy. O reformie po dwóch latach, MEN, Warszawa 2000
Bogusława Młodzikowska Bogusława, Edukacja w Belgii, „Dyrektor Szkoły” 1996 nr 9
Domin Jan, Dyrektor szkoły we Francji, „Nowa Szkoła” nr 2/98
Dziewulak Dobromir, Polityka oświatowa Wspólnoty Europejskiej, Wydawnictwa Uniwersytetu Warszawskiego, Warszawa 1994
Encyklopedia Pedagogiczna, Fundacja Innowacja, Warszawa 1997,
Grącka Joanna, Jak to robią w Belgii, „Gazeta Szkolna” 2000 nr 7
Grącka Joanna, Jak to robią w Niemczech, „Gazeta Szkolna” 2000 nr 5
Grącka Joanna, Jak to robią we Francji, „Gazeta Szkolna” 2000 nr 3
Nowa encyklopedia powszechna PWN, t. 4, Warszawa 1996
Okoń Władysław, Słownik pedagogiczny, Warszawa 1984
Organizacja i funkcjonowanie współczesnych systemów edukacyjnych, wybór i opracowanie T. Gumuła, J. Krasuski, S. Majewski, cz. III Wybrane problemy organizacji systemów edukacyjnych na świecie, Strzelec, Kielce 1994
Pachociński Ryszard, Doskonalenie nauczycieli w państwach UE, „Nowe w szkole” nr 10/98-99
Pachociński Ryszard, Pedagogika porównawcza. Podręcznik dla studentów pedagogiki, Trans Humana, Białystok 1995
Paśko Zbigniew, Ewaluacja po francusku, „Nowe w szkole” nr 10/98-99
Rabczuk Wiktor , Polityka edukacyjna Unii Europejskiej na tle przemian w szkolnictwie krajów członkowskich, IBE, Warszawa 1994
Reforma systemu edukacji. Projekt, WSiP, Warszawa 1998
Sawicka-Wilgusiak Sabina, Licea elitarne we Francji, „Nowa Szkoła” nr 2/97
Sawicka-Wilgusiak Sabina, Najlepsze szkoły świata, „Nowa Szkoła” nr 7/96
Sawicka-Wilgusiak Sabina, Szkoły prywatne we Francji, „Nowa Szkoła” nr 7/98
Szecówka Adam, Specyfika i trendy edukacji w Belgii, „Nowa Szkoła” nr 8/96
Ustawa o systemie oświaty, Dz. U z 1996 r. Nr 67, poz. 329 Dz. U. z 1996 r. Nr 67, poz. 329 i Nr 106, poz. 496, z 1997 r. Nr 28, poz. 153 i Nr 141, poz. 943, z 1998 r. Nr 117, poz. 759 i Nr 162, poz. 1126 oraz z 2000 r. Nr 12, poz. 136 i Nr 19, poz. 239
Wiloch Tadeusz J. , System szkolny, Państwowe Wydawnictwo Naukowe, Warszawa 1977
Zawadowska Janina, Dlaczego reforma oświaty w Polsce jest niezbędna ?, Internetowy Serwis Informacyjny "Reforma Oświaty" WSiP, www.wsip.com.pl./serwisy/reforma
Zawadowska Janina, Jak to robią inni. Wewnątrzszkolne doskonalenie nauczycieli, Internetowy Serwis Informacyjny "Reforma Oświaty" WSiP, www.wsip.com.pl./serwisy/ reforma
Zawadowska Janina, Jak uczyć małe dzieci, Internetowy Serwis Informacyjny "Reforma Oświaty" WSiP, www.wsip.com.pl./serwisy/reforma
Żukowska Edyta, Wojciech Żukowski, Bawarski model kształcenia, „Dyrektor Szkoły” 2000 nr 3
[1] Janina Zawadowska, Dlaczego reforma oświaty w Polsce jest niezbędna ?, Internetowy Serwis Informacyjny "Reforma Oświaty" WSiP, www.wsip.com.pl./serwisy/reforma
[2] Encyklopedia Pedagogiczna, Fundacja Innowacja, Warszawa 1997, s. 753
[4] Janina Zawadowska, Dlaczego reforma oświaty w Polsce ...
[5] Reforma systemu edukacji. Projekt, WSiP, Warszawa 1998, s. 10
[7] Biblioteczka Reformy. O reformie po dwóch latach, MEN, Warszawa 2000, s. 3
[8] Małgorzata Adamska - Chudzińska, Refleksja nad europejskim modelem edukacji, „Nowe w szkole” nr 10/98-99
[9] Dobromir Dziewulak, Polityka oświatowa Wspólnoty Europejskiej, Wydawnictwa Uniwersytetu Warszawskiego, Warszawa 1994, s. 8
[10] Nowa encyklopedia powszechna PWN, t. 4, Warszawa 1996, s. 709
[12] Encyklopedia Pedagogiczna ..., s. 747
[14] Władysław Okoń, Słownik pedagogiczny, Warszawa 1984, s. 295
[16] Tadeusz J. Wiloch, System szkolny, Państwowe Wydawnictwo naukowe, Warszawa 1977, s. 7
[17] Dz. U z 1996 r. Nr 67, poz. 329 Dz. U. z 1996 r. Nr 67, poz. 329 i Nr 106, poz. 496, z 1997 r. Nr 28, poz. 153 i Nr 141, poz. 943, z 1998 r. Nr 117, poz. 759 i Nr 162, poz. 1126 oraz z 2000 r. Nr 12, poz. 136 i Nr 19, poz. 239
[18] Dobromir Dziewulak, Polityka oświatowa... , s. .9
[19] Wiktor Rabczuk, Polityka edukacyjna Unii Europejskiej na tle przemian w szkolnictwie krajów członkowskich, IBE, Warszawa 1994, s. 8
[20] Jan Domin, Dyrektor szkoły we Francji, „Nowa Szkoła” nr 2/98, s. 50
[21] Sabina Sawicka-Wilgusiak, Szkoły prywatne we Francji, „Nowa Szkoła” nr 7/98, s. 37
[22] Janina Zawadowska, Jak uczyć małe dzieci, Internetowy Serwis Informacyjny "Reforma Oświaty" WSiP, www.wsip.com.pl./serwisy/reforma
[23] Organizacja i funkcjonowanie współczesnych systemów edukacyjnych, wybór i opracowanie T. Gumuła, J. Krasuski, S. Majewski, cz. III Wybrane problemy organizacji systemów edukacyjnych na świecie, Strzelec, Kielce 1994, s. 104
[24] Joanna Grącka, Jak to robią we Francji, „Gazeta Szkolna” 2000 nr 3, s. 5
[25] Sabina Sawicka-Wilgusiak, Licea elitarne we Francji, „Nowa Szkoła” nr 2/97, s. 38
[26] Jan Domin, Dyrektor szkoły..., s. 50
[27] Zbigniew Paśko, Ewaluacja po francusku, „Nowe w szkole” nr 10/98-99, s. 4
[28] Wiktor Rabczuk, Polityka edukacyjna Unii Europejskiej... , s. 46
[29] Ryszard Pachociński, Doskonalenie nauczycieli w państwach UE, „Nowe w szkole” nr 10/98-99, s. 22
[30] Dobromir Dziewulak, Polityka oświatowa... , s. 42
[31] Joanna Grącka, Jak to robią w Niemczech, „Gazeta Szkolna” 2000 nr 5, s. 5
[32] Dobromir Dziewulak, Polityka oświatowa... , s. .66
[34] Joanna Grącka, Jak to robią w Niemczech..., s. 5
[35] Edyta Żukowska, Wojciech Żukowski, Bawarski model kształcenia, „Dyrektor Szkoły” 2000 nr 3, s. 27
[36] Janina Zawadowska, Jak to robią inni. Wewnątrzszkolne doskonalenie nauczycieli, Internetowy Serwis Informacyjny "Reforma Oświaty" WSiP, www.wsip.com.pl./serwisy/reforma
[37] Sabina Sawicka-Wilgusiak, Najlepsze szkoły świata, „Nowa Szkoła” nr 7/96, s. 33
[38] Adam Szecówka, Specyfika i trendy edukacji w Belgii, „Nowa Szkoła” nr 8/96, s. 41
[39] Bogusława Młodzikowska, Edukacja w Belgii, „Dyrektor Szkoły” 1996 nr 9, s. 30
[40] Dobromir Dziewulak, Polityka oświatowa... , s. .31
[41] Organizacja i funkcjonowanie współczesnych systemów... , s. 98
[42] Joanna Grącka, Jak to robią w Belgii, „Gazeta Szkolna” 2000 nr 7, s. 5
[43] Wiktor Rabczuk, Polityka edukacyjna Unii Europejskiej... , s. 44
[44] Adam Szecówka, Specyfika i trendy..., s. 41
[46]Wiktor Rabczuk, Polityka edukacyjna Unii Europejskiej..., s. 25
[47] Dobromir Dziewulak, Polityka oświatowa... , s. .86
[49] Wiktor Rabczuk, Polityka edukacyjna Unii Europejskiej... , s. 28
[51] Ryszard Pachociński, Pedagogika porównawcza. Podręcznik dla studentów pedagogiki, Trans Humana, Białystok 1995, s. 151